Bundesliga. Augsburg - Borussia. Wymarzony debiut Erlinga Halanda. Słaby mecz Łukasza Piszczka

PAP/EPA / TIMM SCHAMBERGER / Na zdjęciu: Erling Haaland (z lewej)
PAP/EPA / TIMM SCHAMBERGER / Na zdjęciu: Erling Haaland (z lewej)

Borussia Dortmund wygrała z Augsburgiem 5:3. Wymarzony debiut w Bundeslidze zaliczył Erling Haland. Norweg w 56. minucie zmienił Łukasza Piszczka i zdołał skompletować hat-trick.

Borussia marząc o zdobyciu mistrzostwa Niemiec w potyczce z niżej notowanym Augsburgiem potknąć się nie mogła.

Dortmundczycy od początku przeważali, ale to szybkie wyjścia gospodarzy był groźniejsze. Trafić mogli jako pierwsi goście. W 4. minucie sam na sam z Tomasem Koubkiem znalazł się Thorgan Hazard, trafił jednak w bramkarza. Cztery minuty później pod bramką Augsburga skiksował Marco Reus.

W 21. minucie Ruben Vargas trafił do bramki Borussii, sędzia dopatrzył się spalonego i gola nie uznał. Wątpliwości nie było trzynaście minut później. Po stracie w środku pola z futbolówką ruszył Vargas, którego nie dał rady zatrzymać słabo grający Łukasz Piszczek. Zawodnik Augsburga zagrał wzdłuż piątego metra, skąd wślizgiem piłkę do siatki wbił Florian Niederlechner.

ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Maciej Szczęsny: Nie będzie łatwo, ale nie ma co rzucać się ze skały

Czytaj także: Bundesliga: Rafał Gikiewicz całe życie miał pod górkę, teraz zjeżdża z górki

Drugą połowę świetnie rozpoczęli miejscowi. W 19. sekundzie było 2:0! Marco Rihcter ruszył środkiem pola i kapitalnie uderzył z dystansu. Burki nawet nie interweniował. Goście dość szybko wrócili do meczu. Hazard w polu karnym podał do Juliana Brandta, ten ograł obrońcę i mocno uderzył. Piłka po rękach bramkarza wpadła do bramki.

Po kolejnych sześciu minutach gospodarze ponownie odskoczyli rywalom na dwa gole. Lewą stroną w pole karne wpadł Philipp Max, wyłożył piłkę Niederlechnerowi, a ten wślizgiem zdobył swojego drugiego gola.

Chwilę później na boisku pojawił się Erling Haland, który zmienił Piszczka. Norweski brylant już po pierwszym strzale mógł się cieszyć z gola w Bundeslidze. W 59. minucie młody napastnik uderzył z pola karnego po podaniu Jadona Sancho. Nie minęły dwie minuty i był remis. Zagranie Matsa Hummelsa z własnej połowy za plecy obrońców. Sam na sam z bramkarzem wyszedł Sancho, ograł golkipera i do pustej bramki trafił na 3:3.

Chwilę później powinno być 3:4. Okazję zmarnował jednak Reus. Gospodarze starali się ponownie wyjść na prowadzenie, ale nadziali się na kontrę. Kolejne zagranie za plecy obrońców. Futbolówkę otrzymał Hazard i wpadł z nią w pole karne. Koubek po raz kolejny został ograny. Belg wyłożył piłkę Halandowi. Norweg z bliska trafił do bramki.

To nie był koniec festiwalu bramkowego Norwega. W 79. minucie po prostopadłym podaniu Haland w sytuacji sam na sam mierzonym strzałem pokonał Koubka ustalając wynik spotkania.

Czytaj także: Transfery. Co z Leroyem Sane? Napływają sprzeczne doniesienia

FC Augsburg - Borussia Dortmund 3:5 (1:0)
1:0 - Florian Niederlechner 34'
2:0 - Marco Richter 46'
2:1 - Julian Brandt 49'
3:1 - Florian Niederlechner 55'
3:2 - Erling Haland 59'
3:3 - Jadon Sancho 61'
3:4 - Erling Haland 70'
3:5 - Erling Haland 79'

Składy:

FC Augsburg: Tomas Koubek - Stephan Lichtsteiner, Jeffrey Gouweleeuw, Tin Jedvaj, Philipp Max - Rani Khedira, Daniel Baier (85' Noah Sarenren-Bazee), Marco Richter, Ruben Vargas - Florian Niederlechner, Fredrik Oldrup Jensen (74' Eduard Loewen).

Borussia Dortmund: Roman Burki - Łukasz Piszczek (56' Erling Haland), Mats Hummels, Manuel Akanji - Axel Witsel, Julian Brandt - Achraf Hakimi, Raphael Guerreiro, Thorgan Hazard (72' Gio Reyna), Jadon Sancho - Marco Reus (80' Mahmoud Dahoud).

Żółta kartka: Brandt (Borussia).

Sędzia: Manuel Graefe.

* * *
TSG 1899 Hoffenheim - Eintracht Frankfurt 1:2 (0:1)
0:1 - Dost 18'
1:1 - Stafylidis 48'
1:2 - Chandler 62'

Fortuna Duesseldorf - Werder Brema 0:1 (0:0)
0:1 - Kastenmeier (sam.) 66'

1.FSV Mainz 05 - SC Freiburg 1:2 (0:2)
0:1 - Kwon Chang-Hoon 28'
0:2 - Petersen 41'
1:2 - Matela 82'

1.FC Koeln - VfL Wolfsburg 3:1 (2:0)
1:0 - Cordoba 22'
2:0 - Cordoba 45'
3:0 - Hector 62'
3:1 - Steffen 66'

[multitable table=1143 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (5)
avatar
prym
19.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gonić ma Lewego?No tak najpierw Lewego będzie gonił a potem dobierze się do Wernera.TERAZ TO WŁAŚNIE WERNER PROWADZI!!!! 
avatar
tyrionlannister123
18.01.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Pisałem, że to jest fenomen... Ta cena 30 mln to był śmiech na sali... Koleś będzie zjadal takiego Mbappe na śniadanie... Lewy ma godnego konkurenta a chciwy Bayern ma ciężki orzech do zgryzien Czytaj całość
avatar
l.Figo
18.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
w końcu gody Wiking na LEWEGO bedzie sie działo od przyszłego sezonu bo w tym to musiałby w każdym meczu zdobywac po 3 gole zeby dogonic lewego któż wie moze jeszcze go do goni ale wtedy lewy Czytaj całość