Serie A: trener AC Milan wypowiedział się na temat Zlatana Ibrahimovicia

Getty Images / Alessandro Sabattini / Na zdjęciu: Stefano Pioli
Getty Images / Alessandro Sabattini / Na zdjęciu: Stefano Pioli

Po tych słowach włoskiego szkoleniowca nie można się już dziwić, że szefowie klubu z Mediolanu zdecydowali się sprzedać Krzysztofa Piątka do Herthy Berlin.

Piłkarze AC Milan, w pierwszym spotkaniu po odejściu Krzysztofa Piątka (TUTAJ więcej informacji >>) do Herthy Berlin, zremisowali 1:1 z Hellas Werona (przeczytaj szczegółową relację >>). "Rossonerich" tłumaczy nieco brak w składzie Zlatana Ibrahimovicia, który zmaga się z grypą. Z powodu osłabienia organizmu nie mógł znaleźć miejsca w meczowej kadrze zespołu.

Na pomeczowej konferencji trener Milanu - Stefano Pioli - wypowiedział się na temat szwedzkiego napastnika. Te słowa rozwiewają jakiekolwiek wątpliwości. Piątek musiał znaleźć nowy klub. W hierarchii włoskiego trenera Ibra ma wyjątkowe miejsce. - Dzisiaj bardzo tęskniliśmy za nim - powiedział Pioli. - On jest bardzo ważnym graczem, który straszy rywali.

Pioli stwierdził również, że Szwed jest "wartością dodaną" i... - Nigdy tego nie ukrywałem - dodał. - Mam nadzieję, iż Ibra wyleczy się do kolejnego meczu (to będą derby z Inter Mediolan - przyp. red.).

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

Trener Milanu dał wyraźnie znać, że od obecności Ibrahimovicia podczas spotkania z Interem tak naprawdę zależy wynik końcowy. Nie powiedział, że Rafael Leao czy Ante Rebić poradzą sobie z presją i wyżej notowanym przeciwnikiem. Ciągle powtarzał, że to właśnie Ibry potrzebuje, aby wygrać.

Pioli ocenił również Daniela Maldiniego (syn Paolo i wnuk Cesare). 18-letni napastnik z legendarnego już dla kibiców rodu, zadebiutował w pierwszym zespole. Pojawił się na boisku w doliczonym czasie gry. - Rzuciłem go na głęboką wodę, licząc, że może jeszcze uda mu się zmienić wynik remisowy - powiedział Pioli. - Daniel ma wielki talent, ale musimy mu dać czas, aby dojrzał do swojej roli.

Źródło artykułu: