Tomasz Hajto: Lewandowski jest za bardzo eksploatowany

- Przepuklina, teraz kolano. Organizm Roberta daje znać, że jest zmęczony. Eksploatują go niesamowicie - mówi Tomasz Hajto o kontuzji Roberta Lewandowskiego.

Mateusz Skwierawski
Mateusz Skwierawski
Robert Lewandowski Getty Images / Sebastian Widmann/Bongarts / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Mateusz Skwierawski, WP SportoweFakty: Miesiąc przerwy to w przypadku Roberta Lewandowskiego jak wieczność.

Tomasz Hajto, były reprezentant Polski: I nie wiadomo, czy skończy się tylko na czterech tygodniach pauzy. Oczywiście, Robert ma w Bayernie Monachium najlepszego lekarza w sporcie, czyli Hansa-Wilhelma Mullera-Wohlfahrta, ale nie zdziwię się, jeżeli przerwa Lewego rozciągnie się do sześciu tygodni. Zawsze mówiłem, że to nie Robocop. Od dziesięciu lat jest niesamowicie przeciążany. Organizmu się nie oszuka.

Lewandowski gra za dużo?

Powiem tak - organizm Roberta wysyła jasny komunikat: jestem zmęczony. Ja byłem obrońcą i to ja atakowałem rywala. Robert wszystkie te ciosy przyjmuje. Wiadomo jak jest, każdy zespół grający z Bayernem ustawia się na powstrzymanie Lewego, przyjmuje agresywny styl. Robert i tak dużo wytrzymuje.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiesporcie: przewrotka sprzed linii pola karnego. Co za strzał!
Ostatnio coraz częściej narzeka na zdrowie.

Niedawno miał problemy z przepukliną pachwinową, wrócił po urazie po kilku tygodniach i grał wszystko, bez przerwy, od deski do deski. Minęło kilka tygodni i odezwało się kolano. Robert prowadzi się mega profesjonalnie, chce być na boisku w każdym meczu, ale może czasem powinien odsapnąć. Dobrze tylko, że nie zerwał więzadeł w kolanie czy ścięgna Achillesa. Kontuzja, którą ma, nie jest najgorsza. Jestem ciekawy, w jakiej formie wróci. Tak długiej przerwy jeszcze nie miał.

Lewandowski opuści marcowe mecze reprezentacji.

Trzeba się liczyć z tym, że za kilka lat Robert przestanie grać w piłkę i trzeba będzie na nowo układać drużynę. Na razie to zawodnik nie do zastąpienia. Mamy w kadrze graczy o dobrych umiejętnościach, ale Lewandowski nawet jak nie strzela, daje dużo miejsca innym, ściąga na siebie przynajmniej dwóch obrońców. Ale pora na wariant B.

Mamy taki?

Niedawno wszyscy krzyczeli, że na poziomie Roberta jest Krzysiek Piątek. Mówiłem: ostrożnie, bo Robert jest powtarzalny od prawie dziesięciu lat. I za te słowa zostałem skrytykowany. Widzimy, co wydarzyło się dalej, Krzysiek teraz nie strzela. Wygląda na to, że za Roberta zagra w ataku Arek Milik, trochę o nim ostatnio zapomnieliśmy, a cały czas trzyma poziom.

Kontuzjowani są Lewandowski, Krystian Bielik wypadł aż na 9 miesięcy, a Krzysztof Piątek przestał strzelać gole. Mamy się martwić o reprezentację przed mistrzostwami Europy?

Naszą siłą zawsze była i jest drużyna. Dalej jest Milik, Zieliński, Grosicki, Glik, Krychowiak, Kędziora i inni. Mamy bardzo solidnych zawodników. Teraz zobaczymy, kto wyrośnie nam po erze Lewandowskiego.

Transfery. PKO Ekstraklasa. Bartosz Kapustka nie zagra w Legii Warszawa

Bundesliga. Kontuzja Roberta Lewandowskiego problemem Bayernu Monachium. Hansi Flick szykuje zmiany w składzie

Czy zastąpienie Roberta Lewandowskiego w reprezentacji jest możliwe?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×