- Spotykamy się w klubie w piątek, na pewno porozmawiamy na ten temat. Sytuacja jest nieciekawa, trudno mi powiedzieć, czy powinniśmy grać czy nie. Najpierw chciałbym poznać stanowisko osób, które są ekspertami w temacie koronawirusa - mówi Dominik Furman. - Łatwiej byłoby, gdyby to kluby opowiedziały się w tej kwestii, zdanie kilku zawodników niewiele zmieni. Jeżeli sam miałbym podjąć decyzję, to raczej wolałbym nie grać - komentuje kapitan Wisły Płock.
Są już pierwsze przypadki koronawirusa wśród piłkarzy, chodzi między innymi o Daniele Ruganiego z Juventusu czy Manolo Gabbiadiniego z Sampdorii. Zarażonych jest również dwóch zawodników Hannoveru 96, klub z niemieckiej 2. Bundesligi złożył do swojej federacji wniosek o przełożenie najbliższych spotkań.
Włoska Serie A nie gra, w Hiszpanii wstrzymano rozgrywki tamtejszej ekstraklasy i drugiej ligi. Amerykańska MLS zawiesia swoją ligę na 30 dni, do końca marca wstrzymana jest też holenderska Eredivisie.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Polski Związek Piłki Nożnej zareagował połowicznie. Wstrzymał wszystkie ligi od trzeciej w dół utrzymując w grze rozgrywki centralne, czyli: 2. ligę, 1. ligę i ekstraklasę. Z jednym wyjątkiem - mecze odbędą się bez udziału kibiców. Protestują piłkarze GKS-u Katowice, a gracze Legionovii Legionowo odmówili wyjazdu na spotkanie do Polkowic z Górnikiem.
- W Hiszpanii i we Włoszech jest oczywiście więcej przypadków zarażenia, ale nie można bagatelizować choćby jednego - kontynuuje Furman. - Dostaliśmy wytyczne, by unikać centrów handlowych czy dużych sklepów spożywczych. Coś trzeba jednak jeść, w stu procentach nie da się odizolować. Tak naprawdę tylko podczas treningu w jednym miejscu przebywa około 40 osób - mówi reprezentant Polski.
Na razie piłkarze dostają od swoich klubów wytyczne. W Legii Warszawa zawodnicy otrzymali zakaz podróżowania środkami komunikacji miejskiej, zakupów w centrach handlowych, opuszczania kraju, przyjmowania gości z zagranicy czy podawania sobie rąk.
- Zawieszenie czy odwołanie ligi to temat do dyskusji. Sam jestem ciekaw, jakie byłyby konsekwencje, gdyby Wisła Płock odmówiła gry w meczu. Walczymy o awanse, utrzymania, premie, jedni byliby zadowoleni, drudzy nie. Wiele kwestii nie zależy od nas, nie piłkarze decydują. Myślę, że zdrowie jest w tym wszystkim najważniejsze - podsumowuje piłkarz Wisły Płock.
Liga Mistrzów, Liga Europy na razie nie zostały zawieszone. Nie wiadomo, czy odbędą się mistrzostwa Europy 2020. UEFA zaprosiła szefów wszystkich europejskich federacji do dyskusji o tym, co dalej zrobić z szalejącą pandemią koronawirusa. Wideokonferencja odbędzie się we wtorek 17 marca - wtedy poznamy jakiekolwiek decyzje.
Koronawirus. Robert Lewandowski zaapelował do kibiców. Prosi o rozwagę i odpowiedzialność
Koronawirus. Piłkarze Legii z zakazami
Koronawirus. UEFA jeszcze nie zawiesza pucharów i Euro 2020. Zaprasza na rozmowy!