Angielska Premier League dołączyła w piątek do grona rozgrywek zawieszonych ze względu na epidemię koronawirusa. Już wiadomo, że przerwa w sezonie potrwa minimum do trzeciego kwietnia. Nie jest wykluczone, że pauza będzie jeszcze dłuższa, dlatego przedstawiciele ligi już opracują plan na wypadek przedwczesnego zakończenia sezonu.
Jak podkreśla "The Telegraph", mistrzem kraju zostanie Liverpool FC, który ma obecnie 25 punktów przewagi na drugim w tabeli Manchesterem City. O wiele ważniejsze są jednak decyzje dla drużyn, które walczą o utrzymanie w rozgrywkach.
"Nikt nie sprzeciwia się przyznania tytułu dla Liverpoolu" - podkreśla angielskie źródło. "Plan zakłada, że z Premier League nikt nie spadnie, a awans z Championship uzyskają dwie obecnie najlepsze drużyny: Leeds i West Brom" - czytamy. W pierwszej drużynie występuje Mateusz Klich, a w drugiej Kamil Grosicki.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
W sezonie 2020/21 w Premier League mogą zagrać 22 zespoły. Rok później wszystko wróciłoby do normy, gdyż działacze ligi planują spadek aż 5 drużyn.
Do tej pory w Wielkiej Brytanii odnotowano 798 potwierdzonych przypadków COVID-19 i 11 zgonów. Zarażeni są m.in. menedżer Arsenalu Mikel Arteta i napastnik Chelsea Callum Hudson-Odoi.
Zobacz także: Cristiano Ronaldo zabrał głos. "Ochrona życia ludzkiego jest ważniejsza od innych interesów"
Zobacz także: FIFA radzi odwoływać najbliższe mecze. Polska może nie zagrać w marcu