"Ma zapłacić za popełnienie przestępstwa". Wraca sprawa domniemanego gwałtu Neymara

Piotr Bobakowski 23 Marca 2020, 13:48

Getty Images / Chris Brunskill / Na zdjęciu: Neymar

• "Zawalił mi się świat". Neymar skomentował oskarżenia o gwałt

Pod koniec maja 2019 r. Trindade oskarżyła Neymara o gwałt. Sąd umorzył jednak sprawę uznając, że nie ma dowodów na winę zawodnika Paris Saint-Germain. Prawnik kobiety wytoczył wtedy sportowcowi drugą sprawę, zarzucając mu, że prezentując dowody na swoją niewinność bez zgody opublikował wizerunek, intymne nagranie i korespondencję z Trindade.

Do dziś sąd nie wyznaczył jednak terminu sprawy. - Musi zapłacić za przestępstwo związane z publikowaniem intymnych materiałów na temat drugiej osoby bez jej zgody. Obecne zachowanie sądu daje poczucie, że Neymar jest nietykalny - zapowiedział Araujo w rozmowie z magazynem "Veija".

Prawnik twierdzi, że jego klientka od czasu opublikowania w sieci kompromitujących materiałów na swój temat cierpi na zespół lęku panicznego i z tego powodu musi przyjmować leki przeciwdepresyjne.

Zobacz:
Transfery. Media. Neymar podjął kluczową decyzję. Chce wrócić do Barcelony
Nowe informacje ws. rzekomego gwałtu Neymara. Policja potrzebuje więcej czasu