Problemy zdrowotne legendy Tottenhamu. Jimmy Greaves trafił do szpitala

Getty Images / Tottenham Hotspur FC / Na zdjęciu: Jimmy Greaves i Harry Kane
Getty Images / Tottenham Hotspur FC / Na zdjęciu: Jimmy Greaves i Harry Kane

Legendarny napastnik Tottenhamu Jimmy Greaves trafił do szpitala. Władze klubu potwierdziły, że nie ma to związku z koronawirusem. U 80-latka nie stwierdzono objawów.

Jimmy Greaves jest w złym stanie zdrowia od pięciu lat, kiedy przeszedł ciężki udar mózgu. Porusza się na wózku inwalidzkim, zajmuje się nim rodzina, potrzebuje także profesjonalnej opieki.

"Możemy potwierdzić, że nasz rekordowy strzelec, Jimmy Greaves, jest obecnie leczony w szpitalu. Jesteśmy w kontakcie z jego rodziną i zapewniamy dalsze aktualizacje w odpowiednim czasie. Wszyscy przesyłają mu najlepsze życzenia" - przekazał Tottenham Hotspur w oświadczeniu na Twitterze.

- Jego obecny stan i dalsze prognozy zostaną ujawnione w środę - poinformował agent Greavesa, Terry Baker.

Jednocześnie poinformowano, że pobyt 80-letniego Greavesa w szpitalu nie jest w żaden sposób związany z koronawirusem. Nie stwierdzono u niego żadnych objawów choroby.

Jimmy Greaves strzelił łącznie 357 bramek w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii, co jest najlepszym wynikiem w historii. Od blisko 50 lat żaden z piłkarzy nie jest w stanie choćby zbliżyć się do tego rezultatu. Greaves to także złoty medalista MŚ 1966.

Czytaj także:
Ole Gunnar Solskjaer odpowiedział ministrowi zdrowia
Serie A. El Polaco zawojował świat

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Komentarze (0)