W 2020 roku miały się odbyć m.in. piłkarskie mistrzostwa Europy i igrzyska olimpijskie w Tokio. Obie imprezy zostały jednak przesunięte na 2021 rok z powodu epidemii. Nie wiadomo, co z tej sytuacji m.in. z prezesami związków sportowych, których kadencja upływa w tym roku.
Kwestia dotyczy także PZPN. Zbigniew Boniek nie może startować w kolejnych wyborach na szefa związku, jednak z powodu koronawirusa jego kadencja może zostać przedłużona do września 2021 roku. Sejm skierował do komisji finansów publicznych projekt ustawy o instrumentach wsparcia w związku z epidemią. Jeden z punktów mówi o tym, że prezesi związków sportowych mogą trwać na stanowisku do 30 września przyszłego roku, jeśli ich kadencja upływa do końca 2020.
- Intencją przedłużenia władz polskich związków sportowych nie jest sztuczne ich wydłużenie, a zachowanie spokoju, równowagi i ciągłości pracy przed rozegraniem najważniejszych imprez, które zostały przesunięte na 2021 rok - przekazała PAP minister sportu.
Dodała jednak, że to nie jest obligatoryjne podejście, ale możliwość. Termin wrzesień 2021 ustalono dlatego, aby związki miały czas podsumować występ na igrzyskach i ocenić dokonania władz.
CZYTAJ TAKŻE Polski trener krytykuje prezesów. Bogusław Kaczmarek: Nie powierzyłbym im handlu pietruszką
CZYTAJ TAKŻE Marek Koźmiński: Musimy zrobić reset i wprowadzić nowe zasady
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Piłkarze przeznaczyli fortunę na walkę z epidemią. "Ci wielcy stanęli na wysokości zadania"