Jak podaje "AS", Barcelona i Manchester United (w takiej kolejności) są liderami, jeśli chodzi o pozyskanie młodego zawodnika Realu. Piłkarz występuje w drugiej drużynie madryckiego klubu od dwóch lat. W 2015 roku miał trafić do Barcelony, jednak wtedy się nie udało. Teraz kataloński klub liczy na to, że uda się wykorzystać impas między Realem i Gelabertem w sprawie nowej umowy, która wygasa w 2021 roku.
Nie tylko Barcelona i MU chcą pozyskać młodego zawodnika. Lista klubów, które obserwują Cesara Gelaberta, jest dużo dłuższa. "AS" donosi o Borussii Dortmund, Lyonie i Arsenalu, jednak faworytem pozostaje podobno Barcelona. Wszystko zależy od nowej umowy i tego, czy hiszpański pomocnik dostanie szansę w pierwszym zespole.
Arsenal liczy, że wykorzysta znajomości Mikela Artety, szkoleniowca angielskiej drużyny, żeby ściągnąć 19-latka do siebie. Szkoleniowiec z Premier League obserwował Gelaberta w meczu młodych drużyn w Lidze Mistrzów przeciwko Chelsea i Tottenhamowi, kiedy pomocnik zdobywał ładne gole.
Może się okazać, że pomocnik zostanie w Realu, jednak ten scenariusz jest podobno mało prawdopodobny. Piłkarz na teraz nie ma szans na pierwszy zespół, kiedy na ławce widać Jamesa Rodrigueza, Garetha Bale'a czy Lucasa Vazqueza. W tej sytuacji odejście, jak sugeruje "AS", jest przesądzone.
CZYTAJ TAKŻE Koronawirus. Bunt w szatni Realu Madryt. Toni Kroos nie zgadza się na obniżkę pensji
CZYTAJ TAKŻE Transfery. Media: Juventus potrzebuje pieniędzy. Ronaldo może odejść za 55 mln euro
ZOBACZ WIDEO: Jak piłka nożna będzie wyglądać po epidemii koronawirusa? "To bardzo poważnie zachwieje klubami"