Transfery. Chelsea FC wyceniła N'Golo Kante. Giganci muszą głęboko sięgnąć do kieszeni

Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: N'Golo Kante
Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: N'Golo Kante

Chelsea FC jest gotowa sprzedać N'Golo Kante za 70 milionów euro. Cztery lata temu pomocnik trafił do klubu z Londynu za niemal dokładnie połowę tej kwoty.

Przed zawieszeniem lig wycenienie N'Golo Kante na 70 milionów euro można było uznać za promocję. Obecnie ponoszące straty finansowe kluby muszą ostrożnie planować wydatki. Zdaniem francuskiego dziennika "L'Equipe" transfer 29-letniego pomocnika rozważają nadal Juventus FC, Paris Saint-Germain oraz Real Madryt.

Juventus może podjąć próbę obniżenia kosztu transferu i włączenie w transakcję z Chelsea FC swojego zawodnika. Z Turynu do Londynu mogliby przeprowadzić się Miralem Pjanić, Daniele Rugani albo Alex Sandro.

Dziennikarze "L'Equipe" informują, że 29-letniemu reprezentantowi Francji najbliżej do Juventusu. Trener Maurizio Sarri nie może w tym sezonie liczyć na stabilną formę swoich środkowych pomocników Miralema Pjanicia, Blaise'a Matuidiego czy Adriena Rabiota.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: lata lecą, a Tomasz Kuszczak wciąż imponuje formą. Potrafiłbyś tak zrobić?

29-letni N'Golo Kante jest zawodnikiem Chelsea FC od 2016 roku. Klub z Londynu zapłacił za późniejszego mistrza świata 36 milionów euro Leicester City. W połowie lutego środkowy pomocnik doznał kontuzji mięśnia, po której nie wrócił do gry. Aktualnie Premier League, jak prawie wszystkie ligi w Europie, jest zawieszona.

Chelsea FC jest gotowa sprzedać jedną ze swoich gwiazd w najbliższym okienku transferowym, ale chętni na zakup Francuza giganci musieliby głęboko sięgnąć do kieszeni. Także dlatego, że N'Golo Kante zarabia w Anglii około 170 tysięcy euro tygodniowo. Jego aktualny kontrakt obowiązuje do czerwca 2023 roku.

Czytaj także: Kluby oparte na tradycyjnych wartościach najlepiej przejdą przez pandemię

Czytaj także: Zbigniew Boniek zaapelował do piłkarzy: Pokażcie, że jesteście gotowi na poświęcenia

Źródło artykułu: