Gdy opowiada o tym zaraz po meczu, wydaje się dziecinnie proste. - Zobaczyłem, że jest trochę miejsca, dostrzegłem lukę i ruszyłem - mówi Lionel Messi. - Wypadło dobrze. Położyłem bramkarza i strzeliłem gola - tak relacjonuje jedną z najpiękniejszych bramek w historii futbolu. Pada 18 kwietnia 2007 roku. W półfinale Pucharu Króla FC Barcelona - Getafe.
29. minuta. Na połowie Blaugrany Xavi podaje do Messiego, który zaczyna swój rajd. Żaden z sześciu kolejnych graczy łącznie z bramkarzem nie potrafi go zatrzymać. 19-latek ośmieszył ponad połowę drużyny rywali, do końca utrzymuje równowagę i strzela gola swoją słabszą prawą nogą. Podobieństwo do trafienia Diego Maradony z ćwierćfinału mistrzostw świata 1986 na meksykańskim Estadio Azteca było uderzające. Obaj akcję zaczynali na własnej połowie, szarżowali na prawej stronie boiska i minęli sześciu przeciwników.
- Strzelił pięknego gola. Rzeczywiście, przypominało to Maradonę. Ale moim zdaniem Messi biegł szybciej - ocenia Frank Rijkaard. Jego Barca wygrała 5:2, nastoletni Argentyńczyk skompletował dublet.
[b]ZOBACZ: gol Messiego w meczu z Getafe (18 kwietnia 2007)
[/b]
Sid Lowe, dziennikarz "Guardiana" wspomina, że hiszpańscy komentatorzy krzyczeli "Mam ochotę płakać. Niech żyje futbol! Niech żyje Leo!". Dzień później katalońska gazeta drukuje twarz Messiego i pisze: "jeśli chcesz przebrać się za boga, po prostu to wytnij i załóż".
Porównania nastolatka z Barcelony do Diego rosną na sile. Nie może się od nich odciąć. W końcu też jest niewysoki, lewonożny, a od 2008 roku zaczyna grać w klubie z nr 10. Różni ich charakter. Maradona nie ucieka od kamer, zostaje bogiem Neapolu, uwielbia się bawić, jego wyczyny na boisku przyćmiewają skandale. Messi zaraz po meczu zamyka się w domu. Nie walczy z krytyką, gdy po mundialu w Rosji waha się, czy zakończyć karierę w reprezentacji. Ale jako kapitan Barcelony potrafi zabierać głos w ważnych dla zespołu sprawach.
Maradonie nie udało się na dłużej wytrwać w Katalonii. Rozegrał dwa sezony. Messi od 2000 roku nosi barwy Blaugrany, w dorosłym zespole gra od 2005 roku. W 718 meczach strzelił 627 goli
[url=/boks/717983/piotr-jagiello-anthony-joshua-to-muhammad-ali-naszych-czasow-zjawisko-i-popkultu]
[/url]Sprawdź też naszą serię #DzialoSieWSporcie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldinho czaruje nawet w więzieniu
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)