Koronawirus. UEFA zdecyduje, co z meczem Polski z Holandią

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
zdjęcie autora artykułu

Po decyzji Holandii o wstrzymaniu imprez sportowych, mecz Polski z ekipą "Oranje" stanął pod znakiem zapytania. - Nikt z holenderskiej federacji się z nami nie kontaktował. O terminach decyduje UEFA - mówi nam Jakub Kwiatkowski, rzecznik kadry.

We wtorek premier Holandii Mark Rutte z powodu rosnącej liczby zarażonych koronawirusem zawiesił wszystkie wydarzenia sportowe w kraju do 1 września. Trzy dni później nasza reprezentacja ma tam zagrać mecz z Holandią w Lidze Narodów.

Decyzja premiera Rutte nieco zaskoczyła tamtejszą federację. Rozgrywki Eredivisie najpewniej nie zostaną dokończone i pojawia się pytanie, co z tym zrobić. Tamtejszy związek będzie konsultował się z UEFA. - Prawdopodobnie w piątek odbędzie się główna konferencja, federacja i kluby będą dyskutować - mówi nam Filip Bednarek, bramkarz sc Heerenveen.

Biało-Czerwoni mają do rozegrania osiem spotkań jesienią: sześć w Lidze Narodów i dwa towarzyskie. Jak się dowiedzieliśmy, w razie potrzeby, nic nie powinno stać na przeszkodzie, by zmienić datę spotkania i rozegrać je na przykład w listopadzie. Tamtejsza federacja będzie wyjaśniać sprawę.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Wszyscy zawodnicy będą badani przed meczami PKO Ekstraklasy? "Już teraz piłkarze są monitorowani"

- Nikt z holenderskiej federacji się z nami nie kontaktował. O terminach spotkań decyduje UEFA. Spotkania w tej sprawie i decyzje są przed nami - tłumaczy Jakub Kwiatkowski, rzecznik kadry.

Z perspektywy naszej kadry na szczęście niewiele się zmienia. Wszystko wskazuje na to, że rozgrywki w Polsce i innych ligach zostaną dokończone, co oznacza, że piłkarze reprezentacji, przynajmniej w większości, zachowają rytm treningowy i meczowy.

Bez względu na okoliczności i ewentualności, tak samo pracują również członkowie sztabu. Dział analityków kadry przygotowuje obecnie materiały przed spotkaniami Ligi Narodów.

- Analizujemy Holendrów, Włochów, reprezentację Bośni i Hercegowiny. Liczymy, że rozgrywki międzynarodowe wrócą we wrześniu. Jeżeli tak się stanie, to nasz plan działania przygotowany przed Euro będzie można odtworzyć, nanosząc drobne korekty. Jeżeli coś się zmieni, to plus jest taki, że analizy nie przepadną, a przydadzą się w innym terminie - mówił nam Hubert Małowiejski.

Według założeń sztabu naszej kadry, najbliższe możliwe zgrupowanie reprezentacji ma się odbyć na początku września. Wygląda jednak na to, że pierwszym rywalem Polaków po pandemii koronawirusa nie będą Holendrzy. Według terminarza - następnym przeciwnikiem reprezentacji jest Bośnia i Hercegowina. Spotkanie zaplanowano na 7 września.

Koronawirus. Oto szczegółowy plan powrotu na boiska w Polsce Koronawirus. Polka w Szkocji: Boję się i tęsknię

Źródło artykułu: