Jesienią pani Bogumiła Sawicka ujawniła aferę w Pogoni Siedlce. Część zawodników przyjmowała dożylnie zastrzyki. Nie były to środki dopingujące, ale dawki znacznie przekraczały dozwolone normy. Sawicka zawiadomiła POLADĘ i zaczęły się jej problemy.
Nie przedłużono jej umowy z przychodnią Centrum, nie może znaleźć pracy nigdzie w okolicach Siedlec, choć w czasach pandemii koronawirusa pracy dla pielęgniarek jest pod dostatkiem. Grozi jej też wydalenie z zawodu, ponieważ zanim zawiadomiła Polską Agencję Antydopingową POLADA, sama wzięła udział w procederze. Jak utrzymuje, nieświadomie.
- Zaproponowaliśmy pani Bogumile pomoc psychologiczną, pomagamy jej też znaleźć pracę - zaznacza Michał Rynkowski, dyrektor POLADY.
ZOBACZ WIDEO: Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"
To oczywiście prestiżowa sprawa dla agencji. Jeśli okaże się, że sygnalistce nie uda się pomóc, może być to ogromna wizerunkowa wpadka dla POLADY. Wiele osób może w przyszłości po prostu nie chcieć pomóc specjalistom od dopingu w obawie przed problemami.
Warto tu dodać, że w związku z długotrwałym stresem pani Sawicka poszła na kilka dni leczenia psychiatrycznego, a jej syn w tym czasie poszedł do rodziny zastępczej i teraz Sawicka nie może się doczekać na jego powrót, a kurator - jak twierdzi ona sama - ją zbywa.
Dlatego POLADA wyciągnęła do swojej sygnalistki dłoń. Dała jej kontakt do psychologa, który ma pomóc w trudnych chwilach, ale też wynajęła specjalistę, który pomoże znaleźć jej pracę.
- Robimy co możemy, piłka jest po stronie pani Bogumiły - mówi Michał Rynkowski. Zaznacza, że znalezienie pracy w Warszawie nie byłoby problemem, ale w Siedlcach będzie trudniej.
Na podstawie informacji przekazanych przez Sawicką doprowadzono do procesu przed POLADA. Oskarżeni się lekarz Paweł Żuk - dyrektor przychodni Centrum, ówczesny trener i dyrektor sportowy Pogoni, Daniel Purzycki oraz grupa zawodników. Wszystkim grozi 4-letnie zawieszenie.
ZOBACZ Igrzyska Olimpijskie - co ze sportowcami, którym kończą się kary za doping