W 2017 roku Arka Gdynia sięgnęła po Puchar Polski. W finale pokonała Lecha Poznań 2:1 (więcej informacji na temat tego meczu TUTAJ >>). Jednym z piłkarzy, który zagrał w zwycięskiej drużynie, był Rafał Siemaszko. 33-letni napastnik do dzisiaj występuje w zespole z Gdyni.
Zawodnik dołączył do internautów, którzy pomagają 16-letniej Antosi z Gdyni. Dziewczynka choruje na rdzeniowy zanik mięśni.
"Dowiedzieliśmy się o bardzo skutecznej terapii genowej w Stanach Zjednoczonych. Leczenie polega na jednorazowym podaniu sztucznie wytworzonego genu, którego nie ma Antosia - genu odpowiedzialnego za białko warunkującego pracę mięśni. W ten sposób jesteśmy w stanie zatrzymać SMA! Niestety wszystko byłoby zbyt piękne, gdyby było na wyciągnięcie ręki. Jest też bardzo zła wiadomość - terapia jest kolosalnie droga. Kosztuje ponad 10 mln złotych!" - takie słowa rodziców czytamy na stronie siepomaga.pl (tutaj adres do zbiórki pieniędzy).
Rafał Siemaszko wystawił na licytację medal za Puchar Polski. Dołączył do grupy ludzi, którzy pomagają zebrać wielką sumę dla dziewczynki. Na opłacenie terapii potrzeba jeszcze 10 mln zł.
CZYTAJ TAKŻE "Nowa noga dla Kuby!". Kamil Grosicki pomaga piłkarzowi Legii Warszawa
CZYTAJ TAKŻE 28-letni piłkarz o koronawirusie: Koszmar. Skóra była tak gorąca, że chciałem ją oderwać
ZOBACZ WIDEO: Kolejni sportowcy nie chcą trenować w COS-ach. Minister sportu komentuje: Uważam, że część dyscyplin może trenować w domu