"Drużyna Realu Madryt planuje wrócić do ośrodka treningowego w Valdebebas 11 maja, chociaż na początku będą to tylko zajęcia indywidualne. Obiekty klubowe do tego czasu będą spełniać wszystkie wymogi bezpieczeństwa obowiązujące w dobie pandemii koronawirusa w Hiszpanii" - poinformował dziennik "Marca".
W rzeczywistości piłkarze będą jeszcze bardziej odizolowani niż przedtem ze względu na zmniejszenie liczby graczy i trenerów jednocześnie przebywających w Valdebebas. "Wspólne strefy całkowicie znikną lub na razie nie będą używane" - dowiedziała się madrycka gazeta.
Od poniedziałku (4 maja) piłkarze La Liga mają być testowani na koronawirusa SARS-CoV-2. Władze ligi hiszpańskiej stawiają sprawę jasno - zanim drużyny rozpoczną treningi grupowe, to wszyscy zawodnicy i trenerzy będą musieli poddać się testom.
La Liga robi wszystko, żeby rozgrywki, które z powodu wybuchu pandemii zawieszono w połowie marca, zostały dokończone. Sezon miałby zostać wznowiony na początku czerwca. Inna sprawa, że niektórzy piłkarze nie zamierzają narażać własnego zdrowia.
Do momentu zawieszenia sezonu piłkarskiego w Hiszpanii udało się rozegrać 27 z 38 kolejek ligowych. Liderem tabeli pozostaje FC Barcelona (58 pkt.), która ma dwa punkty przewagi nad Realem.
Zobacz:
Wznowienie La Ligi mocno zagrożone. Ministerstwo Zdrowia nie zgadza się na testy
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Sędziowie mają otrzymać elektroniczne gwizdki. Szymon Marciniak: Trzeba wypracować nowe nawyki