Odejście Arkadiusza Milika z SSC Napoli wydaje się być przesądzone. Kontrakt polskiego napastnika z klubem z Neapolu ważny jest do czerwca 2021 roku. Dla właściciela Aurelio De Laurentiisa to ostatnia możliwość, by zarobić pieniądze na transferze Polaka. Działacz chce za Milika otrzymać 40-45 milionów euro.
Na tę propozycję nie chce przystać Juventus Turyn, który wydaje się być faworytem do pozyskania reprezentanta Polski. Władze mistrzów Włoch chcą dokonać wymiany zawodników i dopłacić różnicę w cenie, co obniżyłoby transakcję. Do Neapolu miałby trafić Luca Pellegrini.
Jednak jak informuje "La Repubblica", Juventus Turyn nie jest jedyną opcją dla Milika. "Piłkarz i jego otoczenie sprawdzają różne rozwiązania, zwłaszcza za granicą" - czytamy we włoskim dzienniku. Redakcja sugeruje, że Polak mógłby trafić do niemieckiego Schalke 04 Gelsenkirchen.
Latem w SSC Napoli może dojść do kadrowej rewolucji. Z klubu odejść mogą Hirving Lozano, Dries Mertens czy Jose Callejon. Dwaj ostatni także nie przedłużyli jeszcze umów.
Czytaj także:
Niepewna przyszłość Jerzego Brzęczka. "Zapracował na poprowadzenie zespołu w finałach wielkiego turnieju"
PKO Ekstraklasa. Michał Probierz: Po co było ciągnąć tę farsę? Wiem, że niektóre zespoły trenowały
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus przewartościował piłkarskie kontrakty. "Futbol jest przepłacony, ale to prawo rynku"