Pandemia koronawirusa wymusza na największych klubach na świecie szukanie oszczędności. Piłkarze Realu Madryt zrzekli się 10 procent swoich pensji, Paris Saint-Germain 30 procent, a Barcelony aż 70. Nie oznacza to jednak, że latem ruchu transferowego nie będzie. Drużyny szykują wielkie zakupy i próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
FC Barcelona szuka nowego środkowego napastnika, który w dłuższej perspektywie zastąpi Luisa Suareza. Celem numer jeden wydaje się być Lautaro Martinez, który rozgrywa świetny sezon w Interze Mediolan.
"Kto nie chciałby grać z Messim?" - pyta retorycznie agent Martineza - Alberto Yaque na antenie "Planeta 947", odnosząc się do doniesień na temat transferu Lautaro Martineza do Dumy Katalonii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski założył maseczkę i... popełnił błąd. Celowo
Problem w tym, że Inter Mediolan okazuje się twardym negocjatorem. Blaugrana zaproponowała Włochom 70 mln euro plus dwóch swoich zawodników.
"Inter dał do zrozumienia Barcelonie, że oczekuje 111 mln euro. Tyle właśnie wynosi klauzula odstępnego w kontrakcie Argentyńczyka" - podkreśla dziennikarz Nicolo Schira z "La Gazzetta dello Sport".
Martinez w sezonie 2019/20 rozegrał 22 mecze w Serie A, w których zdobył 11 bramek (o pięć goli więcej niż w rozgrywkach 2018/19). Obecny sezon w lidze włoskiej został zatrzymany z powodu pandemii koronawirusa w połowie marca (po rozegraniu 26 z 38 kolejek).
Zobacz także: Koniec dużych pieniędzy w Radomiaku? Prezydent Radomia uderza pięścią w stół
Zobacz także: Ireneusz Mamrot na trybunach. Oglądał trening... w maseczce
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)