"+3 points" - (w tłumaczeniu "+3 punkty") napisał krótko Robert Lewandowski obok fotografii, na której cieszy się ze zdobytego gola. Polski napastnik skupił się na zwycięstwie drużyny i dopisaniu do dorobku kolejnych trzech punktów, a nie indywidualnym wyczynie. Przypomnijmy, że kapitan reprezentacji po strzale z rzutu karnego otworzył wynik meczu w wyjazdowym starciu z 1.FC Union Berlin w ramach 26. kolejki Bundesligi.
Jego Bayern Monachium ostatecznie wygrał z beniaminkiem 2:0, a z gola w drugiej połowie cieszył się również prawy obrońca - Benjamin Pavard (więcej o spotkaniu przeczytasz TUTAJ).
Dzięki bramkom Polaka i Francuza Bayern dopisał do swojego ligowego dorobku 3 punkty i utrzymał przewagę nad Borussią Dortmund. Na 8 kolejek przed końcem sezonu aktualni mistrzowie wciąż mają 4 oczka więcej od najgroźniejszego rywala w walce o tytuł.
Dla Lewandowskiego był to 26. gol w tym sezonie Bundesligi, dzięki czemu umocnił się w klasyfikacji najlepszych strzelców (zobacz TUTAJ). Jednocześnie, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki klubowe, "Lewy" zdobył 40. bramkę w sezonie, co udało mu się już piąty raz z rzędu (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Ekspert ocenia powrót Bundesligi. "Dynamika zdarzeń jest olbrzymia. To jak serial na Netfliksie"