W miniony weekend wznowione zostały rozgrywki Bundesligi. Piłkarze wrócili do gry po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa.
Bayern Monachium swoje pierwsze spotkanie rozegrał w niedzielę - na wyjeździe z 1.FC Union Berlin. Podopieczni trenera Hansiego Flicka zwyciężyli 2:0, a jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski, który trafił z rzutu karnego.
Lewandowski wykonał cieszynkę, podczas której ułożył z dłoni literę "C". Wiadomo już, co oznaczał gest napastnika Bayernu i kapitana reprezentacji Polski.
Była to niespodzianka dla dzieci chorych na cukrzycę. W poprzednim tygodniu Lewandowski, na zaproszenie Bartosza Bosackiego, wziął udział w telekonferencji z podopiecznymi grupy CukierAsy Poznań. To właśnie wtedy padła prośba, aby "Lewy" wykonał taki gest w trakcie meczu.
"Jak obiecał, tak zrobił. Panie Robercie, ogromny szacunek. Dziękujemy!" - napisali przedstawiciele grupy CukierAsy Poznań na Facebooku.
Czytaj także:
- 100 lat temu urodził się Jan Paweł II. Papież Sportowców i Boski Maratończyk. "Był w olimpijskiej formie"
- "Jestem nieco zaskoczony", "dziwna decyzja" - Artur Wichniarek komentuje nową umowę Jerzego Brzęczka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski założył maseczkę i... popełnił błąd. Celowo