PKO Ekstraklasa. Co ze stadionem Rakowa Częstochowa? Miasto nie może podpisać umowy z wykonawcą

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa

Choć władze Częstochowy czynią kroki zmierzające do wykonania modernizacji stadionu Rakowa, to wciąż jednak żadne prace nie ruszyły. Miasto czeka na postanowienie Krajowej Izby Odwoławczej.

W tym sezonie Raków Częstochowa swoje domowe mecze rozgrywa na stadionie w Bełchatowie. To dlatego, że obiekt przy Limanowskiego w Częstochowie nie spełnia wymogów licencyjnych. Brakuje m.in. odpowiedniej liczby zadaszonych miejsc czy systemu podgrzewania murawy. Częstochowa to jedno z największych polskich miast, które nie posiada nowoczesnego stadionu piłkarskiego.

Nawet po modernizacji trudno powiedzieć, że obiekt Rakowa będzie nowoczesny. Ma to być po prostu spełnienie wymogów licencyjnych, by częstochowianie nadal mogli występować w PKO Ekstraklasie. Miasto zabezpieczyło środki na remont stadionu i dostało także dotację z ministerstwa sportu. Ogłoszono przetarg, wyłoniono nawet jego zwycięzcę. Prace jednak nadal nie ruszyły.

Powodem jest odwołanie jednej z firm, które brały udział w przetargu, ale ostatecznie go nie wygrały. Władze miasta czekają na postanowienie Krajowej Izby Odwoławczej. - Prawdopodobnie postanowienie, wraz uzasadnieniem, zostanie przesłane nam w przyszłym tygodniu. Według informacji uzyskanej z KIO mówi ono o konieczności powtórzenia przez miasto czynności związanych z badaniem i oceną ofert w przetargu na przebudowę stadionu, więc w tym zakresie uwzględnia odwołanie jednej z firm - przekazał rzecznik UM Częstochowy, Włodzimierz Tutaj.

ZOBACZ WIDEO: Znany specjalista ostro o powrocie kibiców na stadiony. "Może nas czekać ogromny wzrost zachorowań"

- Trudno komentować to orzeczenie, nie znając uzasadnienia. Na pewno liczyliśmy na werdykt, który pozwoliłby podpisać umowę z wyłonionym wykonawcą. Mieliśmy za takim rozstrzygnięciem argumenty prawne oparte o orzecznictwo m.in. Sądu Najwyższego. Po otrzymaniu postawienia miasto niezwłocznie przystąpi do dalszych przewidzianych prawem czynności związanych z przetargiem - dodał Tutaj.

To komplikuje sytuację Rakowa Częstochowa. Prezes PZPN Zbigniew Boniek wiele razy zapowiadał, że jeśli prace na stadionie w Częstochowie nie ruszą, to klub nie dostanie licencji na grę w PKO Ekstraklasie. Władze miasta w dobie pandemii koronawirusa nie zamierzają jednak rezygnować z przeprowadzenia inwestycji. Choć z problemami, to chcą ją zrealizować jak najszybciej.

Czytaj także:
Oficjalnie: La Liga wraca do gry! Znana data pierwszego meczu w Hiszpanii
PKO Ekstraklasa. Śląsk - Raków. Pierwsze koty za płoty. Wrocławianie uratowali remis

Komentarze (1)
avatar
czwiak
30.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wczoraj przyszła decyzja. Miasto musi dopuścić oferte, którą odrzuciło z uwagi na jakieś nie prawidłowości przy wpłacie wadium i ponownie rozpatrzyć wszystkie złożone oferty.