Tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego piłkarze i przedstawiciele sztabów szkoleniowych Borussii Dortmund i Herthy Berlin padli na kolana. Cała akcja trwała około minuty, podczas której na stadionie panowała absolutna cisza. W taki sposób zawodnicy włączyli się do protestów przeciwko rasizmowi i brutalności policji.
Globalna dyskusja na temat dyskryminacji rasowej powróciła po tragicznych wydarzeniach z 25 maja bieżącego roku. Czarnoskóry George Floyd w Minneapolis został zatrzymany przez policję. Jeden z funkcjonariuszy przez kilka minut naciskał kolanem na szyję mężczyzny, który błagał o pomoc. Mówił, że nie może oddychać, zemdlał, a mimo to stróż prawa nie zareagował. 46-latek zmarł.
W całych Stanach Zjednoczonych odbywają się masowe protesty przeciwko rasizmowi. Ponownie nagłośniono akcję "Black Lives Matter" ("życie czarnoskórych ma znaczenie"), do której włączają się znani sportowcy, w tym piłkarze Bundesligi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski założył maseczkę i... popełnił błąd. Celowo
Już przed tygodniem zawodnicy Borussii, Jadon Sancho i Achraf Hakimi, po strzelonych golach pokazywali koszulki z napisem "sprawiedliwość dla George'a Floyda". W sobotę przed starciem z Herthą piłkarze BVB również rozgrzewali się w specjalnie przygotowanych koszulkach ze sloganami "bez sprawiedliwości nie ma pokoju", nawiązującymi do gorących protestów w USA. Protestujących wsparli też m.in. piłkarze Bayernu Monachium (zobacz TUTAJ).
Gest klęczenia jako symbol walki z rasizmem zademonstrował w 2016 r. zawodnik NFL Colin Kaepernick, który w trakcie hymnu amerykańskiego przed meczami padał na kolano, wywołując olbrzymią dyskusję w USA.
Ostatecznie mecz Bundesligi zakończył się zwycięstwem Borussii Dortmund 1:0. Więcej o spotkaniu przeczytasz TUTAJ.
We are all human #BlackLivesMatter pic.twitter.com/SPYoqA9MN9
— Borussia Dortmund (@BlackYellow) June 6, 2020