Tydzień temu Bayern Monachium wygrał na wyjeździe z Bayerem Leverkusen 4:2 i znowu o sobie dał znać duet Robert Lewandowski - Thomas Mueller. Pierwszy strzelił gola, a drugi miał dwie asysty. Bawarski gigant jest o krok od kolejnego mistrzostwa Niemiec, a w dużej mierze jest to zasługa właśnie wspomnianej dwójki.
Tak się jednak złożyło, że obaj zostali ukarani żółtą kartką i w sobotnim starciu z Borussią M'gladbach muszą pauzować. Dla Hansiego Flicka jest to duży problem, bo bardzo rzadko zdarza się, by Lewandowski i Mueller jednocześnie nie mogli grać.
"Bild" nazywa ten duet "Muellerdowski" i sprawdził, jak Bayern sobie radzi, gdy nie może skorzystać bez największych gwiazd. Od transferu "Lewego" do klubu z Monachium taka sytuacja zdarzyła się tylko trzy razy. Jak to się kończyło?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: perfekcyjnie wykonał rzut wolny. Bramkarz bohaterem!
W 2015 roku była porażka z Bayerem Leverkusen (0:2). Potem jednak Bawarczycy wygrywali z Celtikiem Glasgow (2:1 w 2017 roku) i z Eintrachtem Frankfurt (4:1 w 2018 roku).
Było także sześć spotkań, w których Lewandowski i Mueller nie byli w pierwszym składzie, ale potem wchodzili z ławki rezerwowych. Bayern wygrał wszystkie takie mecze.
W sobotę wszystko będzie zależeć od tego, jak spiszą się zmiennicy. Zabójczy duet prawdopodobnie zastąpią Serge Gnabry i Joshua Zirkzee. Początek meczu o godzinie 18:30, a transmisję na żywo można oglądać w Eleven Sports 1.
Bundesliga. Flick pod wrażeniem Zirkzee. Mówi, że może się uczyć od Lewandowskiego >>
Bundesliga. Koniec ery w Bayernie Monachium. Legenda odchodzi po 40 latach >>