Duża siła w środku pola. Oto najlepsi piłkarze 31. kolejki w PKO Ekstraklasie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu od prawej: Igor Angulo
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu od prawej: Igor Angulo
zdjęcie autora artykułu

W najlepszej jedenastce 31. kolejki PKO Ekstraklasy aż roi się od zawodników ze środka pola. W zestawieniu nie zabrakło będących na podium w tabeli piłkarzy Legii Warszawa i Lecha Poznań.

Dusan Kuciak (Lechia Gdańsk, 5*)

Lechia powróciła po siedmiu dniach na stadion Pogoni Szczecin i osiągnęła lepszy wynik niż w pierwszym podejściu. Zwyciężyła 1:0 i duża w tym zasługa szalejącego między słupkami w bramce Dusana Kuciaka. Słowak był nie do pokonania! Portowcy oddali 26 strzałów, z czego siedem celnych, jednak ani razu nie umieścili futbolówki w siatce Lechii.

* - liczba nominacji do "11" kolejki

Kamil Kościelny (Raków Częstochowa, 2)

Raków poradził sobie w wygranym 3:1 meczu z Wisłą Kraków bez lidera defensywy Tomasa Petraska. Centralne miejsce w bloku obronnym zajął Kamil Kościelny i nie dość, że interweniował często z powodzeniem we własnym polu karnym, to na dodatek strzelił gola. Stoper zachował się najlepiej po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strącił futbolówkę do siatki. W takich okolicznościach dał prowadzenie beniaminkowi.

Lubomir Satka (Lech Poznań, 1)

Kolejna dobra partia Lecha Poznań, który przybliża się do awansu do europejskich pucharów. Kolejorz zwyciężył 2:0 na stadionie Piasta Gliwice. Jego defensywa przetrwała z czystym kontem mimo drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki dla Thomasa Rogne. Zadania lidera formacji przejął Lubomir Satka i udźwignął wyzwanie.

[url=/pilka-nozna/887143/pko-ekstraklasa-piast-lech-poznaniacy-wkraczaja-do-gry-o-wicemistrzostwo]Czytaj także: Lech Poznań lepszy od Piasta Gliwice. Wkroczył do gry o wicemistrzostwo!

[/url]ZOBACZ WIDEO: Wraca liga rosyjska. Grzegorz Krychowiak: Mam ogromne zaufanie do ludzi, którzy dali nam zielone światło[b]

[/b]

Ivan Runje (Jagiellonia Białystok, 3)

Jeden z najlepszych, jak nie najlepszy, piłkarz meczu Cracovii z Jagiellonią Białystok. Jego drużyna odniosła w tym spotkaniu zwycięstwo 2:1. Runje strzelił w tym meczu pierwszego gola, gdy dobrze odnalazł się w polu karnym przeciwnika. W obronie był pewnym punktem i nie dał się łatwo ograć. Starał się również groźnie wprowadzać piłkę na połowę rywala.

Jakub Moder (Lech Poznań, 3)

Potwierdza, że postawienie na niego w podstawowym składzie Lecha Poznań jest trafionym wyborem. Jakub Moder konsekwentnie starał się strzelić gola w wygranym 2:0 meczu z Piastem Gliwice i zrobił to, kiedy Kolejorz grał już dziesięciu na jedenastu. Młodzian perfekcyjnie uderzył z rzutu wolnego. Słuszny pomysł, piękne wykonanie. Potrafi huknąć!

David Tijanić (Raków Częstochowa, 2)

W drugim meczu z rzędu spisał się rewelacyjnie. Trener Marek Papszun może liczyć na wysoką formę tego pomocnika. David Tijanić oddał strzał do bramki Wisły Kraków na początku drugiej połowy. Również po faulu na tym zawodniku drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Nikola Kuveljić. Potężnym uderzeniem z dystansu mógł nawet poprawić końcowy wynik 3:1.

Paweł Wszołek (Legia Warszawa, 5)

W swoim stylu aktywny i trudny do upilnowania. To jego podanie było kluczowe przy pierwszym golu dla Legii Warszawa, a później przy drugim. Po jego wrzutkach stołeczna drużyna strzelała gole. Legia pokonała Śląsk 2:0 i nad drugim zespołem w tabeli ma 10 punktów przewagi.

Pedro Tiba (Lech Poznań, 6)

Już po raz szósty w jedenastce kolejki, ale po wygranym 2:0 meczu na szczycie z Piastem Gliwice aż prosi się o powołania dla Lechitów do najlepszego zespołu. W pierwszej połowie oddał jeszcze minimalnie niecelne uderzenie, ale po przerwie, w doliczonym czasie już przymierzył i swoim strzałem ustalił rezultat. Pomocnik długo czekał na swojego gola.

Walerian Gwilia (Legia Warszawa, 3)

Pomocnik, który strzela dwa gole - czego chcieć więcej? Legia Śląsk pokonała 2:0, a Gwilia dwukrotnie znalazł się tam, gdzie powinien. W polu karnym WKS-u był nie do zatrzymania i dwukrotnie pokonał bramkarza Śląska. Taki egzekutor to prawdziwy skarb.

Petteri Forsell (Korona Kielce, 2)

Korona Kielce co prawda przegrała 2:3 z Górnikiem Zabrze, ale Petteri Forsell rozegrał bardzo dobrze spotkanie. Był aktywny na boisku. Najpierw sam strzelił cudownego gola z dystansu, a następnie miał swój udział przy drugiej bramce dla kielczan.

Igor Angulo (Górnik Zabrze, 4)

Spotkanie z Koroną rozpoczął na ławce rezerwowych. Wszedł na boisko w 55. minucie i pokazał, że nie zapomniał jak strzela się gole. Hiszpan zrobił to, czego się od niego oczekuje - zdobył bramkę. I to bardzo ładną, na dodatek w samej końcówce spotkania. Ten gol dał zabrzanom zwycięstwo. Hiszpan na swoim koncie ma 13 bramek w tym sezonie ligowym.

Źródło artykułu:
Czy losy mistrzostwa Polski w tym sezonie są już przesądzone?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)