Od kilku dni trwa w Hiszpanii polemika na temat sędziowania w Primera Division. Według katalońskich mediów, w szatni FC Barcelona panuje oburzenie z powodu ostatnich decyzji sędziowskich, które mają pomagać Realowi Madryt. Największym echem odbiła się sytuacja z ręką Karima Benzemy (zobacz szczegóły-->)
"Piłkarze Barcy czują się zdenerwowani faworyzowaniem Realu Madryt w walce o mistrzostwo Hiszpanii" - podkreślał "Mundo Deportivo".
Jak się okazuje, również sama Blaugrana może liczyć na przychylność arbitrów. Konkretnie Lionel Messi, który zarówno w meczu z Sevillą (0:0), jak i Athletic Bilbao mógł zobaczyć czerwoną kartkę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Barcelona pokazała niesamowite nagranie. Zobacz, co wyczynia ten dzieciak!
We wtorek Messi zachował się nieodpowiedzialnie, stając stopą na nodze Yeraya Alvareza. Obrońcy ostatecznie nic się nie stało, jednak mogło dojść po poważnej kontuzji.
Kilka dni wcześniej w Andaluzji Messi wpadł w furię po faulu na Luisie Suarezie. Kapitan Barcelony ruszył w stronę obrońcy Sevilli, Diego Carlosa. Podszedł do Brazylijczyka i popchnął go, a ten upadł na murawę. Wydawało się, że Argentyńczyk może dostać czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie, jednak arbiter kazał grać dalej.
¿Debió ser expulsado Messi por este pisotón a Yeray?
— Marca (Marca) 24 czerwca
Zobacz także: FC Barcelona ponownie miała kłopoty, ale pokonała Athletic Bilbao
Zobacz także: Legenda niemieckiej piłki chwali Roberta Lewandowskiego. "Ma wyjątkowe umiejętności"