Serie A. Atalanta - Napoli: zespół z Bergamo nie do zatrzymania. Milik i Zieliński bez punktów

Getty Images / Emilio Andreoli / Na zdjęciu: Piotr Zieliński (z lewej) i Marten De Roon (z prawej)
Getty Images / Emilio Andreoli / Na zdjęciu: Piotr Zieliński (z lewej) i Marten De Roon (z prawej)

Atalanta pokonała na własnym stadionie Napoli 2:0. Cały mecz w barwach gości rozegrał Piotr Zieliński. Arkadiusz Milik pojawił się na boisku w 58. minucie.

Atalanta ostatnio wygrywa wszystko. Gracze z Bergamo w Serie A plasują się na 4. pozycji, ale miejsce na podium na koniec sezonu jest realne.

Rywal Napoli na mecz wyszło z Piotrem Zielińskim w podstawowym składzie. Arkadiusz Milik na murawie pojawił się w 58. minucie. Wówczas gospodarze prowadzili już jednak 2:0.

W premierowej odsłonie niewiele działo się na boisku. Piłkarze poruszali się po nim w dość wolnym tempie, stąd też kreowali sobie niewiele szans.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy

Na pierwsze sytuacje czekaliśmy kwadrans. Wówczas do dośrodkowania na ósmy metr doszedł Kalidou Koulibaly, ale po uderzeniu głową piłka przeleciała metr ponad bramką. W odpowiedzi groźnie z dystansu uderzył Alejandro Gomez, David Ospina zdołał sparować piłkę na rzut rożny.

Bramkarz plac gry musiał opuścić w 30. minucie. Chwilę wcześniej skutecznie interweniował po groźnej próbie Gomeza, a po chwili zderzył się z partnerem z zespołu i rozbił głowę.

Zastępujący w bramce Kolumbijczyka Alex Meret nie miał wiele do powiedzenia dwie minuty po przerwie. Zaspała defensywa gości. Piłkarze Napoli przejęli piłkę przed własnym polem karnym, ale po chwili ponownie ją zgubili. Gomez zagrał w pole karne, a niepilnowany Mario Pasalić głową pewnie trafił do siatki.

Po kolejnych ośmiu minutach padł drugi gol. Piłkę w polu karnym otrzymał Rafael Toloi, ale skiksował. Futbolówka trafiła do Robina Gosensa, który płaskim strzałem podwyższył prowadzenie Atalanty.

Po drugim zdobytym golu miejscowi cofnęli się, Napoli uzyskało przewagę, ale goście długo nie potrafili zagrozić Atalancie. Napoli do gry mogło wrócić w 69. minucie. Miejsce do oddania uderzenia wypracował sobie Fabian Ruiz, piłka poszybowała dość daleko od bramki gospodarzy. W 80. minucie piłkę bramce Pierluigiego Golliniego umieścił Arkadiusz Milik, który dobił do bramki odbity przez bramkarza strzał. Trafienie nie zostało jednak uznane, Polak był na spalonym

Napoli do końca starało się złapać kontakt bramkowy, ale nie potrafiło zagrozić Atalancie i musiało pogodzić się z porażką.

Atalanta Bergamo - SSC Napoli 2:0 (0:0)
1:0 - Mario Pasalić 47'
2:0 - Robin Gosens 55'

Składy:

Atalanta Bergamo: Pierluigi Gollini - Rafael Toloi (89' Boko Sutalo), Mattia Caldara (72' Jose Palomino), Berat Djimsiti (81' Hans Hateboer) - Timothy Castagne, Marten de Roon, Remo Freuler, Robin Gosens - Mario Pasalić (88' Luis Muriel), Alejandro Gomez (88' Adrien Tameze) - Daniel Zapata.

SSC Napoli: David Ospina (30' Alex Meret) - Giovanni Di Lorenzo, Nikola Maksimović, Kalidou Koulibaly, Mario Rui - Fabian Ruiz, Diego Demme (73' Stanislav Lobotka), Piotr Zieliński - Matteo Politano (73' Jose Callejon), Dries Mertens (58' Hirving Lozano), Lorenzo Insigne (58' Arkadiusz Milik).

Żółta kartka: Toloi (Atalanta) oraz Rui (Napoli).

Sędzia: Daniele Doveri.

Czytaj także:
La Liga. Atletico Madryt rezygnuje z Edinsona Cavaniego. Diego Simeone chce Arkadiusza Milika
Mama wsparciem dla Cristiano Ronaldo. Djemba-Djemba o początkach Portugalczyka w Man Utd
[multitable table=1149 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (6)
avatar
Katon el Gordo
3.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piotr Zieliński od 2011 roku jest we Włoszech. Od 2012 miał kontrakt w Udinese. Wystarczający czas na to żeby rozwinąć się jako piłkarz. 
avatar
Wiesiek Kamiński
3.07.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gra Zielinskiego,to jakieś nie porozumienie,On jeszcze 200 meczy rozegra i nic z tego nie będzie wynikać,tylko statystyki... 
avatar
zbych22
2.07.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Zieliński, wieczny talent, w Napoli doczeka piłkarskiej emerytury. Z jego gry niewiele wynika i pozostaje tylko PR uprawiany w SF. 
Olo77
2.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z całym szacunkiem dla Zielińskiego to powinien w trybie ekpresowym przenieść sie do innej ligi bo ta go poprostu nie rozwija. Non stop słyszę że jest świetny, perspektywiczny itd... i mijają l Czytaj całość