8 bramek i 3 asysty, wszystko w 17 występach w PKO Ekstraklasie. Bartosz Białek jest jednym z odkryć obecnego sezonu PKO Ekstraklasy i trudno liczyć, by stał się na lata podstawowym napastnikiem KGHM Zagłębia Lubin.
18-latek już wpadł w oko zagranicznym klubom, o czym "Super Expressowi" mówił prezes klubu, Artur Jankowski.
- Mamy sporo zapytań i to już nie za niskie kwoty, tylko takie konkretne. [...] Nie chcę zdradzać nazw krajów, ale kierunków jest kilka - mówił w czerwcu. Dodawał też, że polskich klubów już nie stać na nastolatka.
Bartosz Białek - polski snajper na eksport. Czytaj więcej--->>>
- Powiem wprost: polskich klubów nie stać na niego. Rynek dostał kwotę bazową na poziomie 6-8 milionów euro. Z ofertami na poziomie 1-3 miliona euro nie ma się co do nas zgłaszać - twierdził Jankowski (więcej TUTAJ).
Jak dowiedziały się WP SportoweFakty, jednym z zagranicznych klubów, które poważnie interesują się Białkiem, jest Eintracht Frankfurt, 9. drużyna ostatniego sezonu Bundesligi.
Niemcy szukają napastnika z dobrymi warunkami fizycznymi, a Polak spełnia te kryteria (1,91 m).
W pierwszym zespole Eintrachtu trener Adi Hutter ma do dyspozycji trzech wysokiej klasy napastników - Basa Dosta, Andre Silvę i Goncalo Paciencię.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!