[tag=37069]
Ewa Pajor[/tag] pięć lat temu odeszła z Medyka Konin do VfL Wolfsburg. Polska piłkarka z pewnością nie żałuje tej decyzji, bo w Niemczech regularnie zdobywa trofea. W tym sezonie 23-latka powiększyła swoją kolekcję.
W czerwcu Polka wraz z "Wilkami" wywalczyła mistrzostwo Niemiec. W sobotę 4 lipca przyszedł czas na finał Pucharu Niemiec. Rywalem był zespół SGS Essen, a kibice zobaczyli wielkie widowisko.
W regulaminowym czasie gry padło aż sześć bramek! Po 90 minutach było 3:3 i tylko szkoda, że Pajor nie zdołała strzelić bramki. W dogrywce żadna z drużyn już nie zdobyła gola, a więc o wszystkim decydowały rzuty karne.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Liverpool nie może świętować tytułu z kibicami. Piłkarze zrobili więc to!
W tym elemencie lepsze były piłkarki z Wolfsburga. Pajor z jedenastu metrów nie strzelała, ale jej koleżanki nie zawiodły i "Wilki" zwyciężyły 4:2 w konkursie rzutów karnych.
VfL Wolfsburg z reprezentantką Polski w składzie już czwarty raz z rzędu zdobył dublet, czyli mistrzostwo i Puchar Niemiec. Naszej zawodniczce do pełni szczęścia brakuje tylko sukcesu w Lidze Mistrzów.
Bundesliga. Milion euro za Ewę Pajor. Polka najwyżej wycenianą zawodniczką na świecie >>
Bundesliga. Katarzyna Kiedrzynek dołącza do Ewy Pajor. Polka zagra w VfL Wolfsburg >>