Działacze austriackiego LASK Linz zwolnili trenera Valeriena Ismaela. Francuz w maju podjął decyzję o wspólnym treningu drużyny pomimo zakazu wprowadzonego przez rząd Austrii z powodu pandemii koronawirusa.
Nieprzestrzeganie przepisów sanitarnych prawdopodobnie kosztowało byłego zawodnika m.in. Lens, Bayernu Monachium i Werderu Brema utratę lukratywnej posady. Władze ligi za nieprzestrzeganie przepisów ukarały bowiem LASK Linz odjęciem czterech punktów.
Przed zawieszeniem rozgrywek z powodu pandemii zespół Ismaela zajmował pierwsze miejsce w tabeli. Ostatecznie sezon 2019/20 zakończył jednak na czwartym miejscu. Mistrzem Austrii został Red Bull Salzburg.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!
"Jesteśmy w stanie zrozumieć frustrację Valeriena Ismaela, który musi odejść po tym świetnym dla nas sezonie. Ta decyzja była dla nas naprawdę trudna. Mamy nadzieję, że Ismael kiedyś zrozumie nasze stanowisko" - poinformował austriacki klub w oświadczeniu do mediów.
Portal krone.at dowiedział się, że francuski trener nie jest jedyną osobą w klubie, która żegna się z posadą. Jego los mieli podzielić też wiceprezydent Juergen Werner oraz jeden z dyrektorów, Harry Gartler.
Zobacz:
Jakub Błaszczykowski bez trenera - Valerien Ismael wyleciał z Wolfsburga
Koronawirus. W Serbii zamieszki. Dopiero otwierano stadiony, a wracają obostrzenia