PKO Ekstraklasa: Piast - Jagiellonia. Iwajło Petew wściekły na drużynę. "To nie jest normalne"

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Iwajło Petew
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Iwajło Petew

- Jeśli powtarzasz więcej niż dwa razy te same błędy, to musisz się nad tym poważnie zastanowić. To nie jest normalne - grzmiał trener Iwajło Petew po meczu Jagiellonii Białystok z Piastem Gliwice (0:2).

Jagiellonia Białystok przegrała 0:2 (0:2) z Piastem Gliwice w wyjazdowym meczu 35. kolejki PKO Ekstraklasy. Bramki straciła w bardzo prosty sposób, co rozwścieczyło trenera Iwajło Petewa. - Pewnie wiecie czym są prezenty bożonarodzeniowe od Świętego Mikołaja - ironizował na konferencji prasowej.

- Po prostu zniszczyliśmy to spotkanie. Straciliśmy gole, o których nie wiem co mogę powiedzieć. Później robiliśmy wszystko, by wrócić do gry i jeszcze powalczyć. Nie udało się... Jeśli jednak powtarzasz więcej niż dwa razy te same błędy, to musisz się nad tym poważnie zastanowić. To nie jest normalne - dodał Bułgar.

Szkoleniowiec Jagi nie szczędził krytyki swoim podopiecznym, którzy przez całą drugą połowę grali z przewagą zawodnika. - Do złej gry w defensywie dołożyliśmy niezbyt dobrą z przodu. Nie wykorzystaliśmy 4-5 klarownych sytuacji i logiczną konsekwencją tego wszystkiego jest porażka. Wszyscy jesteśmy winni tego co się tu stało - podkreślił.

Porażka Jagiellonii z Piastem sprawiła, że ta definitywnie straciła szanse na podium na koniec sezonu i tym samym kwalifikację do europejskich pucharów. Petew jednak nie jest zaskoczony takim finałem tego sezonu. - Straciliśmy dużo punktów właśnie ze względu na błędy indywidualne - podsumował.

Kuba Cimoszko: Petew powinien skupić się na nowym sezonie [KOMENTARZ]>>>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna interwencja bramkarza i gol Polaka w lidze kazachskiej

Komentarze (7)
avatar
-M-
13.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Iwajło, to Jaga. Klub wiecznych przegrywów. Wiecznie drudzy, wiecznie biedni, wiecznie poszkodowani. Nikt ci nie powiedział przed przyjściem? 
avatar
Karo1
13.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Biedny człowiek, biorąc ta posadę nie wiedział, że idzie do drużyny wiecznych przegrywow. Gdyby nie podział tabeli to już Raków i Górnik ich przescigneli w punktacji. 
Krzysztof Jan
13.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Drużyna "króla disco-polo" gra bezmózgie disco-polo. 
Quarterback Franek.
13.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Drużyna NIC nie ma nic, pastuchy tak obchodzą 100 lecie klubu. 
avatar
Daryl Dixon
13.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Bez mistrzostwa. Bez podium. Bez pucharów.... Co za piękne świętowanie stulecia. Godne Jagiellonii.