Chiny są jednym z tych krajów, które zostały najmocniej dotknięte pandemią koronawirusa. Dlatego sezon piłkarski, który pierwotnie miał wystartować w lutym, rozpocznie się dopiero 25 lipca.
Władze Chinese Super League długo wstrzymywały się z powrotem na boisko. Ostatecznie opracowano takie zasady, które mają zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom.
Przez pierwsze dwa miesiące piłkarze, trenerzy i pracownicy klubu będą mogli pojawiać się jedynie na stadionach, w ośrodkach treningowych i hotelach. Inne wyjścia są całkowicie zabronione. Oczywiście mecze będą odbywać się przy pustych trybunach i tylko w dwóch miastach - Suzhou i Dalian.
Ligę podzielono na dwie grupy po osiem klubów. Cztery najlepsze z każdej z nich będą grać ze sobą o mistrzostwo, a pozostałe przystąpią do walki o utrzymanie.
Sezon rozpocznie się symbolicznie. Pierwszy mecz rozegra drużyna Wuhan Zall FC, a jej rywalem będzie Qingdao Huanghai. Wuhan uważane jest za epicentrum pandemii koronawirusa.
Chiny odwołują sportowe imprezy międzynarodowe. Co z WTA Finals? >>
Chiny traktują wirusa bardzo serio. Bartosz Bibrowicz apeluje do Polaków: Nie bagatelizujmy problemu >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna interwencja bramkarza i gol Polaka w lidze kazachskiej