La Liga. Gareth Bale bawi się w najlepsze. Z papieru toaletowego zrobił lornetkę

PAP/EPA / JUANJO MARTIN / Na pierwszym planie zdjęcia: Gareth Bale
PAP/EPA / JUANJO MARTIN / Na pierwszym planie zdjęcia: Gareth Bale

Zinedine Zidane nie bierze pod uwagę Garetha Bale'a przy ustalaniu składu, a ten bawi się w najlepsze jako rezerwowy. W meczu z Granada CF z papieru toaletowego zrobił lornetkę i udawał, że obserwuje spotkanie. Zdjęcie Bale'a obiegło cały świat.

W tym artykule dowiesz się o:

Już po poprzednim meczu Realu Madryt Walijczyk naraził się na kpiny ze strony kibiców. W starciu z Deportivo Alaves (2:0) siedział jako rezerwowy na trybunach. W pewnym momencie nałożył maseczkę na oczy i udawał, że śpi. Fani w mediach społecznościowych pisali, że Gareth Bale dostaje 15 milionów euro rocznie za to, że gra w golfa, ośmiesza własny klub i ma wszystko gdzieś.

W poniedziałek Real zmierzył się na wyjeździe z Granada CF. Wygrał 2:1 i jest blisko mistrzowskiego tytułu. Jednak po spotkaniu głośniej niż o kolejnym zwycięstwie jest o zachowaniu rezerwowego Bale'a. Tym razem został przyłapany, jak z papieru toaletowego zrobił lornetkę i obserwował spotkanie. Zdjęcie z tej sytuacji obiegło cały świat.

Bale jest bez formy, a Zinedine Zidane nie ukrywa, że nie zamierza na niego stawiać. Szkoleniowiec Realu widzi, na czym skupia się Walijczyk, który jakiś czas temu był kluczowym zawodnikiem Królewskich. Jego precyzyjne podania i koronkowe zagrania otwierały drogę klubowym kolegom do zdobywania goli. Teraz jest kompletnie odłączony od zespołu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna interwencja bramkarza i gol Polaka w lidze kazachskiej

"Bale kontynuuje swój szczególny występ na trybunach, a w międzyczasie na boisku grają jego koledzy z drużyny. W ubiegły piątek zakrył oczy maską. W Granadzie poświęcił się obserwowaniu gry za pomocą lornetki z papieru toaletowego. Niektórzy z obecnych na meczu zapewniają, że Bale nawet patrzy w przeciwną stronę niż toczy się grą. Pokazuje, że w tej chwili jest poza zespołem" - czytamy w dzienniku "Marca".

Bale w tym sezonie dla Realu rozegrał 20 meczów, w których strzelił trzy bramki i zaliczył dwie asysty. Od czasu powrotu do gry po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa Bale wystąpił tylko w dwóch spotkaniach, a na boisku łącznie przebywał przez 100 minut.

Mowa o piłkarzu, który w 2013 roku trafił do Realu Madryt za 101 milionów euro i był wtedy najdroższy na świecie. Imponował błyskotliwą grą. Jednak obecnie to cień dawnego Bale'a. Zamiast na piłce, skupia się na golfie. Rocznie zarabia 15 milionów euro, co jest jedną z najwyższych wypłat w Realu i nie zamierza nigdzie odchodzić. Jego kontrakt ważny jest jeszcze przez dwa lata.

Czytaj także:
Złoty But: kurczy się przewaga Roberta Lewandowskiego
Premier League. Manchester United - Southampton. Zespół Solskjaera zgubił punkty. Asysta Jana Bednarka

Komentarze (2)
avatar
oldie
14.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
dziekuje za wiadomosc. bardzo prosze o poinfomowanie mnie gdyby z kondoma zrobil peleryne 
avatar
Kevin Wendell Crumb
14.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A co ma robić?Nie jest w formie...a kto to wie jak Zidane nie daje mu szans nawet w meczach z ogórkami. W zasadzie to Real niszczy jego dyspozycję i karierę.Skoro tak to niech płaci...