Reakcje Twittera na brak Złotej Piłki. "Dla nas i tak Robert jest Golden Boy"

Getty Images /  DeFodi Images  / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / DeFodi Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Magazyn "France Football" zadecydował, że w 2020 roku nie zostanie przyznana Złota Piłka. Jako że jednym z głównych faworytów był Robert Lewandowski, to decyzja ta nie spotkała się z najlepszym przyjęciem w Polsce.

"Wyjątkowe przepisy w wyjątkowych okolicznościach. Po raz pierwszy w historii plebiscytu, który rozpoczął się w 1956 r., Złota Piłka nie zostanie przyznana za rok 2020. Powodem jest brak wystarczająco sprawiedliwych warunków" - oświadczenie "France Football" zadziwiło świat piłki nożnej.

Taka decyzja magazynu jest szczególnie bolesna dla polskich fanów. Po raz pierwszy bowiem tak zdecydowanym i realnym faworytem do nagrody był Robert Lewandowski. Ciężko tu bowiem było mówić o słynnym "pompowaniu balonika". Nawet bukmacherzy umieszczali go na szczycie listy potencjalnych zwycięzców.

Marzenia o trofeum Polak będzie musiał odłożyć jeszcze przynajmniej o rok. Jak nie trudno się domyślić, ta sytuacja nie wzbudziła przychylnych reakcji. Oto jak komentowano ją na Twitterze.

Michał Pol nawiązał do słynnego tweeta Lewandowskiego "Le Cabaret". Dziennikarz zauważa także, że dużo większy sens miałoby anulowanie Złotego Buta, aniżeli Złotej Piłki.

"To że nie gra liga francuska, to nie jest problem Roberta Lewandowskiego" - pisze Michał Kołodziejczyk z Canal+. Oczywiście, podobnie jak inni, całkowicie nie zgadza się z decyzją "France Football".

"Dla nas i tak Robert jest Golden Boy" - napisał na Twitterze Mateusz Borek. Dziennikarz nie ma wątpliwości, że ostatnie miesiące należały do snajpera Bayernu.

Mniejsze niezadowolenie okazał natomiast Paweł Wilkowicz. "Nie muszą już wracać z tą Złotą Piłką" - stwierdził w swoim wpisie.

To, jak wielka szansa na nagrodę przepadła Robertowi Lewandowskiemu zauważają jednak nie tylko polscy dziennikarze. ESPN na swoim profilu zamieściło fotografię "Lewego" ze Złotą Piłką z wymownym podpisem: "Co mogłoby się wydarzyć."

Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Igor Angulo odchodzi z Górnika Zabrze. Bask zapisał się w historii klubu
Jedna rysa na bardzo udanym sezonie Lecha Poznań. "To przyćmiło nawet karne z Barceloną"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!

Źródło artykułu: