Kai Havertz, uchodzący za największy niemiecki talent kilku ostatnich lat, najprawdopodobniej w letnim okienku transferowym zmieni barwy klubowe. Największe szanse na pozyskanie 21-latka ma mieć londyńska Chelsea.
Sam zawodnik, zdaniem niemieckich mediów, miał już ustalić nawet warunki kontraktu z nowym klubem, w ramach którego będzie zarabiał osiem milionów euro rocznie przez kolejne pięć lat.
Christian Falk z "Bildu" donosił natomiast, że Havertz poprosił już zarząd Bayeru, by ten zgodził się na jego odejście do Londynu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w takiej roli kolegi Roberta Lewandowskiego z Bayernu jeszcze nie widziałeś. Poszło mu świetnie
Teraz wszelkie pogłoski o przenosinach pomocnika podgrzał jeszcze bardziej Leroy Sane. Nowy piłkarz Bayernu na konferencji prasowej usłyszał bowiem pytanie, dlaczego niemieccy gracze są tak pożądani w Premier League. Jego odpowiedź wywołała natomiast niemałe poruszenie.
- Myślę, że Niemcy zawsze mieli wiele młodych talentów. Wielu młodych piłkarzy dostaje szansę na rozwój w Bundeslidze. Myślę, że Chelsea wykonała dobry ruch ściągając dwóch Niemców jednego roku w osobach Wernera i Havertza - odparł skrzydłowy.
Oczywiście, słowa byłego piłkarza Manchesteru City o niczym nie przesądzają, ale są kolejną cegiełką podsycającą plotki, które w ostatnim czasie powielają coraz bardziej wiarygodne źródła.
Sama operacja ściągnięcia Havertza do Chelsea miałaby natomiast kosztować nawet 90 milionów funtów, z czego około 25 miałyby stanowić różnego rodzaju bonusy.
Czytaj także:
- Bundesliga. Bayern Monachium liczy na Ibrahimovicia w przyszłości
- Piłka nożna. "Ten nasz LOT, to straszne dziadostwo". Czesław Michniewicz krytykuje narodowego przewoźnika