Liga Mistrzów. Manchester City - Real Madryt. Pep Guardiola pogromcą Królewskich. Koniec magii Zinedine'a Zidane'a

PAP/EPA / Oli Scarff / Na zdjęciu: Pep Guardiola
PAP/EPA / Oli Scarff / Na zdjęciu: Pep Guardiola

Drużyny Pepa Guardioli wygrały już 11 spotkań z Realem Madryt - w historii futbolu nie było większego od Katalończyka pogromcy Królewskich. Przy okazji menedżer The Citizens przerwał niesamowitą serią Zinedine'a Zidane'a.

Do piątku Zinedine Zidane nie znał gorzkiego smaku odpadnięcia z Ligi Mistrzów. W latach 2016-18 Francuz poprowadził Królewskich do trzech kolejnych triumfów w Lidze Mistrzów i do piątku miał stuprocentową skuteczność w fazie pucharowej Champions League - pod jego wodzą Real wygrał 9 dwumeczów i trzy finały.

Jeśli ktoś miał zatrzymać Królewskich Zidane'a, to właśnie Pep Guardiola. Gdy prowadził Barcelonę (2008-12) miał patent na klub z Bernabeu - jego Duma Katalonii wygrała aż 9 z 15 El Clasico. Jako trener Bayernu dostał od Królewskich łomot w Lidze Mistrzów (0:5 w półfinale edycji 2013/14).

Teraz jednak wrócił na zwycięską ścieżkę. W pierwszym meczu 1/8 finału Champions League jego Manchester City wygrał na Bernabeu 2:1, a w rewanżu na swoim stadionie The Citizens powtórzyli ten rezultat. Teraz bilans Guardioli z Realem to 11 zwycięstw, 4 remisy i 4 porażki - żaden szkoleniowiec nie wygrał tylu spotkań z Królewskimi.

Jego zespoły trzykrotnie wyeliminowały Real z rozgrywek: dwa razy z Ligi Mistrzów (2010/11 i teraz) i raz z Pucharu Króla (2011/12). Sam natomiast został wyeliminowany przez Królewski raz: we wspomnianej edycji 2013/14 Ligi Mistrzów. Real to w ogóle drugi ulubiony rywal Guardioli. Częściej wygrywał tylko z Arsenalem (12/19).

W ćwierćfinale Champions League Manchester City zagra z Olympique Lyon. Spotkanie zostanie rozegrane 15 sierpnia.

Czytaj również -> Man City w ćwierćfinale
Czytaj również -> Juventus za burtą Ligi Mistrzów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzut wolny, z którego śmieje się cały świat. Co oni narobili?!

Komentarze (3)
lukas1977
8.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pep Guardiola pogromcą Królewskich.???? Koniec magii Zinedine'a Zidane'a ???? Gdyby nie dramatyczny mecz Varana to City by przegrało ! Nic tu nie zrobił Pep ani Zizu 
avatar
Stevie Wonder
8.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Pep Guardiola grał, czy tylko mądrował się przy linii? 
Anty PiS
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To wina PiS i Andrzeja Dudy