W klubowej piłce Argentyńczyk wygrał wszystko, co możliwe, ale wciąż jest nienasycony. Oczkiem w głowie kapitana jest Liga Mistrzów, na którą Blaugrana czeka od 2015 roku. Elitarne rozgrywki stały się jednak przekleństwem dla Barcelony, która z roku na rok doznaje coraz większego upokorzenia.
Messi nie miał w piątek żadnego wsparcia ze strony kolegów. Już do przerwy (1:4) losy meczu były praktycznie rozstrzygnięte, a media obiegł obrazek z szatni, gdy kapitan zamiast podnieść zespół na duchu, był mocno rozczarowany i rozbity.
Jak poinformowało Radio COPE, blamaż z Bayernem przelał czarę goryczy u Messiego. Już wcześniej rozważał odejście z klubu, ale teraz bardzo poważnie myśli o opuszczeniu Camp Nou. Argentyńczyk chciałby wypełnić kontrakt i w 2021 roku odejść za darmo do innego klubu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!
Hiszpańscy dziennikarze podkreślają, że na zmianę decyzji Messiego może wpłynąć tylko rewolucja na szczeblu dyrektorskim. Najprawdopodobniej Argentyńczyk uzależnia swoje pozostanie w klubie od dymisji Josepa Bartomeu, prezydenta Barcelony
Leo Messi przez całą swoją karierę związany jest z Dumą Katalonii. Łącznie dla tego klubu rozegrał 731 meczów, w których strzelił 634 bramki oraz zaliczył 285 asyst.
Szatnia Barcy w przerwie. "Hello darkness my old friend..."
— Michal Pol (Polsport) 15 sierpnia
Zobacz także: Fantastyczny mecz, pogrom i awans Bayernu
Zobacz także: Czas na rewolucję w Katalonii. Prezydent klubu zapowiada zmiany