Niedawno "Kolejorz" zaprezentował koszulki na nowy sezon. Podstawowa ma kolor niebieski, druga - biały, zaś trzecia - czarny. Ta trzecia wzbudziła spore kontrowersje, bo kolorystykę herbu dopasowano na niej do pomarańczowych dodatków i sam herb również miał kolor pomarańczowy.
Reakcja kibiców była natychmiastowa. "Lech Poznań i Macron - przypominamy, że Lech Poznań ma NIEBIESKO-BIAŁY herb, a nie czarno-pomarańczowy, bo coś Wam chyba umknęło..." - wpis o takiej treści pojawił się na fanpejdżu sympatyków zespołu ze stolicy Wielkopolski na Facebooku (obserwuje go niemal 120 tys. osób).
"Niebiesko-białe barwy, a na nich święty herb - kto tego nie pojmuje, ten nie jest LECH" - transparent o takiej treści wywieszono na trybunach podczas środowej prezentacji drużyny Dariusza Żurawia.
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Jacek Krzynówek pod wrażeniem formy Bayernu Monachium. "To maszynka!"
Kibice skontaktowali się z prezesem Karolem Klimczakiem i uznali, że do momentu przywrócenia właściwej kolorystyki herbu na trzecim komplecie, nie będą kupować biletów i karnetów, a także korzystać z usług nowego sponsora klubu, firmy bukmacherskiej STS.
STS szybko zareagował na powiązanie go z tą sprawą i również zabrał głos. - Sytuacja jest dla nas co najmniej absurdalna z racji tego, że wyboru modeli koszulek Lech dokonał w lutym/marcu 2020 r., a my sponsorem zostaliśmy zaledwie trzy dni temu. Oczywiście nie mieliśmy najmniejszego wpływu na kolor herbu Lecha Poznań" - przekazał specjalista ds. PR firmy bukmacherskiej, Sławomir Kuliński.
Czarne koszulki "Kolejorza" w ogóle nie pojawiły się na prezentacji drużyny, jednak później sporną kwestię ostatecznie rozwiązano. W oficjalnym sklepie Lecha stroje te można już zakupić z herbem w kolorze niebieskim zamiast pomarańczowego.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa: Warta Poznań. Bartosz Kieliba na boisku spełnił marzenia, na co dzień walczy o życie córeczki