To są gorące tygodnie w Barcelonie. Odpadnięcie w fatalnym stylu z Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium (2:8), spowodowało ogromne zamieszanie w Katalonii. Pracę stracił Quique Setien, a kilka gwiazd ma pożegnać się z Camp Nou. Nowy trener Ronald Koeman miał już przekazać Luisowi Suarezowi, że nie liczy na niego w przyszłym sezonie.
Blaugrana bardzo szybko wytypowała jego następcę. Numerem jeden na liście życzeń wicemistrzów Hiszpanii jest teraz Lautaro Martinez. Media sugerowały nawet, że napastnik Interu Mediolan doszedł do porozumienia z klubem ws. indywidualnego kontraktu.
Kością niezgody cały czas była jednak cena za transfer. Barcelona oferowała 70 milionów euro i jednego zawodnika, ale Inter chce zarobić przynajmniej 85 milionów. "Jest niemal pewne, że kwestia transferu nie rozwiąże się w tym tygodniu" - informuje dziennik "Marca".
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Wielki sukces Roberta Lewandowskiego. "To kapitalny ambasador Polski"
Co ciekawe, dużo lepsze statystyki w tym sezonie miał od Martineza wypychany Suarez. Obaj strzelili po 21 bramek, jednak Urugwajczyk potrzebował do tego 36 meczów, a snajper Interu aż 49. Oprócz tego Suarez był lepszy w asystach (12 do 7), a na strzelenie jednego gola potrzebował 127 minut (Martinez 171).
Atutem Martineza jest z pewnością wiek. Argentyńczyk ma dopiero 23 lata i cały czas się rozwija. 33-letni Suarez z kolei najlepsze lata gry ma już za sobą, a oprócz tego coraz częściej ma problemy z kontuzjami.
Przypomnijmy, że oprócz "El Pistolero", miejsca w Barcelonie nie będą mieli także Ivan Rakitić, Arturo Vidal, Samuel Umtiti oraz Junior Firpo.
Zobacz także: Robert Lewandowski - wypatrzony przez dziurę w płocie. "Miał się przydać w walce o awans do II ligi"
Zobacz także: Lionel Messi na celowniku Manchesteru City
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)