Liga Europy: Tottenham Hotspur był w opałach. Sebastian Szymański, Jacek Góralski i Konrad Wrzesiński odpadli

PAP/EPA / VASSIL DONEV  / Na zdjęciu: piłkarze Tottenhamu Hotspur
PAP/EPA / VASSIL DONEV / Na zdjęciu: piłkarze Tottenhamu Hotspur

Tottenhamowi Hotspur był o krok od kompromitacji, ale ostatecznie wygrał 2:1 z Lokomotiwem Płowdiw. Spokojniej awansował VfL Wolfsburg bez Bartosza Białka w kadrze. Zagrali i odpadli Sebastian Szymański, Jacek Góralski i Konrad Wrzesiński.

Przedstawiciele czterech najsilniejszych lig na kontynencie weszli do gry w europejskich pucharach. Co roku po jednej drużynie z Premier League, La Ligi, Serie A i Bundesligi przychodzi przedzierać się przez kłopotliwe eliminacje Ligi Europy i choć w większości wykonują zadanie, to zdarzały się i niechlubne wyjątki.

W czwartek odpadnięcie któregokolwiek klubu z kwartetu Tottenham Hotspur, Granada CF, AC Milan i VfL Wolfsburg byłoby sensacją. Blisko kompromitacji był zespół prowadzony przez Jose Mourinho, który do 80. minuty przegrywał z Lokomotiwem Płowdiw 0:1. Harry Kane oraz Tanguy Ndombele odwrócili wynik na 2:1 dla Tottenhamu, kiedy zespół z Bułgarii grał już w dziewięciu. Po czerwonej kartce zobaczyli Birsent Karageren i Dinis Almeida. Mourinho odniósł 100. zwycięstwo w europejskich pucharach w karierze menedżera, ale to jedyny powód do zadowolenia.

VfL Wolfsburg nie miał długiego urlopu po odpadnięciu z poprzedniej edycji Ligi Europy. Już w sobotę zdążył zagrać i zwyciężyć 4:1 w Pucharze Niemiec. W zespole zadebiutował Bartosz Białek, ale w czwartek nie złapał kolejnych minut. Wilki bez byłego napastnika KGHM Zagłębia Lubin wygrały 4:0 z albańskim FK Kukesi. Być może Białek zaprezentuje się w kolejnych rundach. Na pewno takiej możliwości nie będą mieć Sebastian Szymański, Konrad Wrzesiński i Jacek Góralski.

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Robert Lewandowski z nowym celem na kolejny sezon. "Ma coś do udowodnienia"

Dinamo Moskwa z Szymańskim w podstawowym składzie totalnie zawiodło i przegrało 1:2 z gruzińskim Lokomotiwem Tbilisi. Klub ze stolicy Rosji powrócił do europejskich pucharów po pięciu latach nieobecności i zaprezentował się fatalnie. Przegrał z drużyną złożoną z Gruzinów i jednego Marokańczyka. Honorowego gola zdobył dopiero z rzutu karnego w 90. minucie. Rywalizacja była wyrównana i Lokomotiw sprawił w niej niespodziankę.

W przypadku Kajratu Ałmaty nie można mówić o wpadce. Nie był faworytem w swojej parze, choć na pewno po cichu liczył na więcej w rywalizacji na wyjeździe z Maccabi Hajfa. Zespół z Kazachstanu przegrał w Izraelu 1:2. W jego podstawowym składzie był Jacek Góralski, a Konrad Wrzesiński wszedł na boisko z ławki rezerwowych w 81. minucie.

Paweł Kieszek zachował czyste konto w wygranym 2:0 meczu Rio Ave z Boracem Banja Luka. Nie miał dużo zadań - obrona portugalskiego zespołu radziła sobie z atakami bośniackiego zespołu i dopuściła do jednego strzału celnego.

Malmoe FF, czyli pogromca Cracovii, ponownie odniósł zwycięstwo 2:0. Tym razem zespół ze Szwecji zmierzył się na wyjeździe z Honvedem Budapeszt, a gole Oli Toivonena oraz Arnora Traustasona padły w końcówce obu połów. Piłkarze Malmoe rozpoczęli mecz najpóźniej, ale nie oni jako ostatni zapewnili sobie w czwartek awans. Dłużej trwało spotkanie FK TSC Backa Topola z FCSB Bukareszt, w którym padło 12 goli, były dwie czerwone kartki, a po remisie 6:6 doszło do konkursu rzutów karnych. Jedenastki wykonali lepiej gracze FCSB.

II runda eliminacji Ligi Europy:

Lokomotiw Płowdiw - Tottenham Hotspur 1:2 (0:0)

FK Kukesi - VfL Wolfsburg 0:4 (0:2)

Shamrock Rovers - AC Milan 0:2 (0:1)

Teuta Durres - Granada CF 0:4 (0:3)

Lokomotiw Tbilisi - Dinamo Moskwa 2:1 (0:0)

Maccabi Hajfa - Kajrat Ałmaty 2:1 (1:1)

Honved Budapeszt - Malmoe FF 0:2 (0:1)

FK TSC Backa Topola - FCSB Bukareszt 6:6 (2:1, 4:4, 5:5) k. 4:5

Kajsar Kyzyłorda - APOEL Nikozja 1:4 (1:2)

FK Ventspils - Rosenborg Trondheim 1:5 (1:3)

FK Renova Dzepciste - Hajduk Split 0:1 (0:1)

Ararat Erywań - CS Fola Esch 4:3 pd. (1:1, 3:3, 3:3)

FK Astana - Buducnost Podgorica 0:1 (0:1)

Lincoln Red Imps - Rangers FC 0:5 (0:2)

Kuopion Palloseura - Slovan Bratysława 1:1 (0:0, 0:0, 0:0) k. 4:3

FC Botosani - Skendija Tetowo 0:1 (0:1)

FK Bodo/Glimt - Żalgiris Wilno 3:1 (2:1)

Riteriai Wilno - Slovan Liberec 1:5 (0:2)

Neftczi Baku - Galatasaray Stambuł 1:3 (0:1)

Flora Tallin - KR Reykjavik 2:1 (2:0)

Olimpija Lublana - HSK Zrinjski Mostar 2:3 pd. (1:0, 2:2, 2:3) 

Connah's Quay Nomads FC - Dinamo Tbilisi 0:1 (0:0)

Djurgardens IF - College Europa FC 2:1 (1:0)

Hibernians FC - FC Fehervar 0:1 (0:0)

KF Laci - Hapoel Beer Szewa 1:2 (0:0)

CSKA Sofia - BATE Borysów 2:0 (0:0)

Sfantu Gheorghe - Partizan Belgrad 0:1 pd. (0:0, 0:0, 0:1)

Inter Club d'Escaldes - Dundalk FC 0:1 (0:1)

Borac Banja Luka - Rio Ave 0:2 (0:0)

Aris Saloniki - Kołos Kowaliwka 1:2 (0:0)

Standard Liege - Bala Town 2:0 (2:0)

NS Mura - AGF Aarhus 3:0 (1:0)

Viking FK - Aberdeen FC 0:2 (0:1)

Coleraine FC - Motherwell FC 2:2 (0:2, 2:2, 2:2) k. 0:3

Linfield FC - Floriana FC 0:1 (0:1)

NK Osijek - FC Basel 1:2 (0:2)

DAC 1904 Dunajska Streda - FK Jablonec 5:3 pd. (1:1, 3:3, 4:3)

FC Servette Genewa - Stade de Reims 0:1 (0:1)

Czytaj także: Polska może gościć mecze na neutralnym terenie. Wytypowano pięć miast

Czytaj także: UEFA otworzy stadion przed kibicami. Superpuchar pierwszym meczem z publicznością

Komentarze (0)