Transfery. Serie A. Juventus FC znalazł napastnika. Alvaro Morata powrócił do Turynu

Getty Images / David S. Bustamante/Soccrates / Na zdjęciu: Alvaro Morata
Getty Images / David S. Bustamante/Soccrates / Na zdjęciu: Alvaro Morata

Juventus FC długo szukał nowego napastnika na rynku transferowym. Nie Arkadiusz Milik, Edin Dzeko i Luis Suarez, a Alvaro Morata podpisał kontrakt z mistrzem Włoch.

"Powrót do domu" - tak Juventus FC reklamuje swój czwarty transfer w letnim oknie. Alvaro Morata ponownie będzie reprezentować klub, którego zawodnikiem był od 2014 do 2016 roku. Strzelił 15 goli w 63 meczach dla Bianconerich, którzy w tym okresie zdobyli dwa razy scudetto i awansowali do finału Ligi Mistrzów. Wtedy dzielił jeszcze szatnię z Andreą Pirlo.

Po rozstaniu z Juventusem reprezentant Hiszpanii występował w angielskiej Chelsea FC, a także w ojczyźnie w Realu Madryt i ostatnio w Atletico Madryt. Roczne wypożyczenie Alvaro Moraty z Rojiblancos kosztowało Juventus 10 milionów euro. W umowie transferowej są zawarte dwie opcje. Mistrz Włoch może przedłużyć wypożyczenie o rok za kolejne 10 milionów euro, albo wykupić napastnika za 45 milionów euro.

Trener Andrea Pirlo czekał na klasycznego napastnika. W wygranym 3:0 meczu z UC Sampdorią na inaugurację Serie A w ataku zagrali Cristiano Ronaldo oraz Dejan Kulusevski i choć rozwiązanie okazało się skuteczne, to było tymczasowe. Pirlo zdecydował, że nie chce współpracować z Gonzalo Higuainem i prosił o sprowadzenie innego snajpera.

Kandydatami do zastąpienia Argentyńczyka byli Arkadiusz Milik, Edin Dzeko i Luis Suarez, ale sprowadzenie żadnego z tych napastników nie udało się dominatorowi calcio. Do Turynu trafił 27-letni Alvaro Morata i jest czwartym wzmocnieniem Juventusu w oknie transferowym. Wcześniej do zespołu Pirlo dołączyli pomocnicy Arthur Melo, Weston McKennie i wspomniany Kulusevski.

Czytaj także: Prezydent SSC Napoli zafascynowany Gennaro Gattuso. "To niespokojny, ale spełniony człowiek"

Czytaj także: Gianluigi Buffon pobił rekord i snuje plany. "Chcę grać dopóki nie skończę 43 lat"

ZOBACZ WIDEO: Reprezentanci Polski grają lepiej w klubach, niż w kadrze narodowej. O co tutaj chodzi? "To jest jedyne wytłumaczenie"

Komentarze (2)
avatar
Rendering
23.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakoś nic nie piszą że Milik został na lodzie 
Janusz Janusz
23.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gość ma dobrego agenta. Jeden z najbardziej przereklamowanych piłkarzy nie wart 1 euro.