Wyrok na byłego reprezentanta Turcji. Żona zleciła morderstwo piłkarza

Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu od prawej Emre Asik
Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu od prawej Emre Asik

Emre Asik może mówić o wielkim szczęściu. Kochanek jego żony wynajął płatnego zabójcę. Wszystko było już dogadane. Niedoszły zabójca jednak w ostatniej chwili się złamał.

Emre Asika zna wielu fanów tureckiego futbolu. Grał w Fenerbahce, Galatasaray i Besiktasie, a w dorobku ma trzy mistrzostwa Turcji. Ze swoją reprezentacją grał także w mistrzostwach świata 2002 i na Euro 2008. Teraz znowu jest o nim głośno, ale to za sprawą szokującej historii.

Okazuje się, że było zlecenie na zabójstwo byłego piłkarza. Pozbyć się go chciała żona. Wszystko zaczęło się w momencie, gdy rozpoczęła ona romans z innym mężczyzną. Potem liczyła na to, że dobierze się do majątku męża.

Yagmur Asik najpierw chciała wykorzystać kochanka. To od niego oczekiwała, że zabije on Emre. Nawet kupiła broń i kazała mu ćwiczyć.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie naśladujcie ich! Jeden błąd i tragedia gotowa

- Pewnego dnia przyniosła kawałek mięsa i kazała mi do niego strzelać. Próbowałem, ale za każdym razem zamykałem oczy. Potem krzyczała ze złością, że nie potrafię tego zrobić - zeznał podczas przesłuchania Erdi Sungur.

Kochanek Yagmur wpadł na pomysł, że wynajmie płatnego zabójcę. Znalazł mężczyznę, który już siedział w więzieniu za takie przewinienie. Zaoferował mu ponad milion euro.

Zabójca i jego zleceniodawca razem opracowali plan. Mieli nawet miejsce, w którym chcieli schować ciało. Wszystko jednak legło w gruzach, gdy płatny zabójca zmiękł i postanowił opowiedzieć o wszystkim byłemu piłkarzowi.

Yagmur i jego kochanek zostali aresztowani za usiłowanie zabójstwa. Niebawem odbędzie się pierwsza rozprawa.

Zaskakujące rewelacje Niemców. Robert Lewandowski unikał płacenia podatków? >>

Transfery. Marcin Bułka blisko nowego kontraktu. Polski bramkarz może trafić do Hiszpanii >>

Komentarze (1)
avatar
Witold Krużyński
25.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bo to nie dobra żona była...