Głośnym echem w Hiszpanii odbił się wpis Lionela Messiego w mediach społecznościowych po transferze Luisa Suareza do Atletico Madryt. Argentyńczyk miał wyraźnie zastrzeżenia do działania prezesa i nowego trenera FC Barcelona.
"Zasłużyłeś, by pożegnać cię tak, jak na to zapracowałeś. Jako jednego z najważniejszych piłkarzy w historii klubu, z wybitnymi osiągnięciami zarówno w drużynie, jak i indywidualnie. Nie natomiast na to, jak cię wyrzucono. Prawda jest jednak taka, że nic mnie już nie zaskakuje" - napisał na Instagramie Messi.
Przypomnijmy, że Luisa Suareza błyskawicznie skreślił nowy trener Barcelony - Ronald Koeman. Holender o swojej decyzji miał poinformować doświadczonego napastnika podczas krótkiej rozmowy telefonicznej. Ostatecznie trzeci najlepszy strzelec w historii klubu odszedł za zaledwie 6 mln euro w "zmiennych" (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sergio Ramos pokazał swoich ulubieńców
Nieprzyjemne wspomnienia z pracy z Holendrem ma również Mido, który po słowach Messiego zdecydował się na ostry komentarz w mediach społecznościowych. "Chciałbym zobaczyć reakcję Koemana na słowa Messiego o Suarezie. Mnie Koeman zmasakrował, a Ajaxowi kazał mnie sprzedać, ponieważ jako 18-latek mówiłem szczerze w mediach o klubie. Nie porównuję się do Messiego, ale dzisiejsze ruchy są dla mnie interesujące" - napisał Mido.
Egipcjanin z Koemanem współpracował w latach 2001-2003. Napastnik narzekał w mediach na to, że mimo kontuzji, był wystawiany do składu. Z kolei trener był niezadowolony z jego postawy na treningach i w meczach.
Ostatecznie w 2003 r. Mido trafił na wypożyczenie do Celty Vigo, a następnie został definitywnie sprzedany do Olympique Marsylii. W 2010 r. Mido wrócił na chwilę do Ajaxu, ale furory w dawnym klubie nie zrobił. Egipcjanin grał także m.in. w Romie, Tottenhamie, Middlesbrough, Wigan i West Ham United.
Czytaj też: Transfery. Marcin Bułka blisko nowego kontraktu. Polski bramkarz może trafić do Hiszpanii