Serie A: SSC Napoli zniszczyło Genoę CFC. Piotr Zieliński z golem i asystą

Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Piotr Zieliński

SSC Napoli nie miało litości dla Genoi CFC. To była totalna demolka, a w zakończonym wynikiem 6:0 meczu pierwszoplanowym piłkarzem był Piotr Zieliński. Reprezentant Polski strzelił gola, a przy innym asystował.

Posiadacz Pucharu Włoch kontra lider po 1. kolejce - na papierze zestawienie w Neapolu było jednym z ciekawszych w calcio w ten weekend. Oczywiste było przy tym, że SSC Napoli przystąpiło do pojedynku w roli faworyta. Drużyna ze Stadio San Paolo jest niepokonana od 12 meczów z Rossoblu u siebie, a osiem z tych spotkań wygrała. Generalnie Genoa CFC ograła Azzurrich w zaledwie jednym z ostatnich 22 podejść.

Podopieczni Gennaro Gattuso zagrali po raz pierwszy w sezonie jako gospodarze. Tydzień temu rozpoczęli rywalizację w lidze zwycięstwem 2:0 w Parmie. Nad statystykami na Stadio San Paolo muszą popracować. W poprzednim sezonie zdobyli w domu 33 z możliwych 57 punktów i pod tym względem byli dopiero siódmą siłą ligi. W nieco dalszej przeszłości Stadio San Paolo było twierdzą neapolitańczyków i pod wodzą Gattuso zaczęli jej odbudowę.

Na boisku od pierwszego gwizdka był Piotr Zieliński, który jest ważnym ogniwem w drugiej linii zespołu prowadzonego przez Gennaro Gattuso. Zieliński nie mógł zmierzyć się w środku pola z Filipem Jagiełłą, ponieważ pomocnik Genoi CFC dochodzi do zdrowia po nabawieniu się kontuzji. Arkadiusz Milik jest poza planami Napoli i nie trenuje z zespołem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka lądowała w ich siatce... 37 razy! Kuriozalny mecz w Niemczech

Piotr Zieliński był więc jedynakiem z Polski, ale zarazem pierwszoplanową postacią tego meczu. Było go widać w atakach, często pokazywał się do gry na połowie przeciwnika, a przede wszystkim uczestniczył w akcjach bramkowych.

Reprezentant Polski strzelił gola na 2:0 krótko po przerwie. Elegancko zbudowana przez gospodarzy akcji zakończyła się podaniem Victora Osimhena kilkanaście metrów przed bramkę Federico Marchettiego. Piotr Zieliński wymanewrował tam defensora, po czym przymierzył. Podobnego gola z wbiegnięciem z drugiej linii w szesnastkę strzelił w okresie przygotowań, a Genoa CFC dała się nabrać na ten sam wariant co Pescara.

W 57. minucie Piotr Zieliński dorzucił na swoje konto asystę przy golu na 3:0 Driesa Mertensa, a w tym fragmencie widowisko było już kompletną demolką bez jakiejkolwiek dramaturgii. Napoli raz po raz rozbrajało swoimi atakami kompletnie niezdarnego przeciwnika. Stanęło na wyniku 6:0 i jeżeli miała paść jeszcze jedna kolejna bramka, to prędzej siódma dla posiadacza Pucharu Włoch niż honorowa dla gości.

Napoli strzeliło minimum dwa gole w 10 meczach na własnym stadionie z rzędu. To wyrównanie rekordowych serii z 1988 i 2015 roku. Niedzielna wygrana, oznacza, że Gennaro Gattuso jest pierwszym szkoleniowcem, który wygrał oba starcia z Genoą CFC na początek kadencji w SSC Napoli. Od 1994 roku każdemu jego poprzednikowi zdarzało się minimum jedno potknięcie.

Mecz został przesunięty z godziny 15 na 18. Przyczyną była konieczność przeprowadzenia testów na obecność koronawirusa w organizmach piłkarzy Genoi CFC. Drużyna z Ligurii mogła rozpocząć podróż do Neapolu dopiero w niedzielę rano, a na boisku wyglądała na nieobecną.

SSC Napoli - Genoa CFC 6:0 (1:0)
1:0 - Hirving Lozano 10'
2:0 - Piotr Zieliński 46'
3:0 - Dries Mertens 57'
4:0 - Hirving Lozano 65'
5:0 - Eljif Elmas 69'
6:0 - Matteo Politano 72'

Składy:

Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Kostas Manolas (46' Nikola Maksimović), Kalidou Koulibaly, Elseid Hysaj - Fabian Ruiz, Piotr Zielinski (72' Faouzi Ghoulam) - Hirving Lozano (66' Matteo Politano), Dries Mertens (66' Dries Mertens), Lorenzo Insigne (22' Eljif Elmas), Victor Osimhen

Genoa: Federico Marchetti - Edoardo Goldaniga, Andrea Masiello, Davide Biraschi - Davide Zappacosta, Lukas Lerager (70' Ivan Radovanović), Milan Badelj (64' Valon Behrami), Miha Zajc (54' Goran Pandev), Luca Pellegrini (54' Paolo Ghiglione) - Marko Pjaca (70' Filippo Melegoni), Mattia Destro

Żółte kartki: Osimhen (Napoli) oraz Destro, Masiello (Genoa)

Sędzia: Juan Luca Sacchi

***

AC Milan ma tak samo jak Napoli komplet punktów po dwóch spotkaniach. Rossoneri zwyciężyli 2:0 z beniaminkiem FC Crotone. Krótko przed przerwą prowadzenie dał im Franck Kessie strzałem z rzutu karnego, a na początku drugiej połowy Brahim Diaz podwoił zaliczkę. Arkadiusz Reca wszedł na boisko w 72. minucie i był to jego debiut w klubie z południa Italii, do którego został wypożyczony z Atalanty.

FC Crotone - AC Milan 0:2 (0:1)
0:1 - Franck Kessie (k.) 45'
0:2 - Brahim Diaz 52'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Inter Mediolan 38 28 7 3 89:35 91
2 AC Milan 38 24 7 7 74:41 79
3 Atalanta Bergamo 38 23 9 6 90:47 78
4 Juventus FC 38 23 9 6 77:38 78
5 SSC Napoli 38 24 5 9 86:41 77
6 Lazio Rzym 38 21 5 12 61:55 68
7 AS Roma 38 18 8 12 68:58 62
8 US Sassuolo 38 17 11 10 64:56 62
9 Sampdoria Genua 38 15 7 16 52:54 52
10 Hellas Werona 38 11 12 15 46:48 45
11 Genoa CFC 38 10 12 16 47:58 42
12 Bologna FC 38 10 11 17 51:65 41
13 ACF Fiorentina 38 9 13 16 47:59 40
14 Udinese Calcio 38 10 10 18 42:58 40
15 Spezia Calcio 38 9 12 17 52:72 39
16 Cagliari Calcio 38 9 10 19 43:59 37
17 Torino FC 38 7 16 15 50:69 37
18 Benevento Calcio 38 7 12 19 40:75 33
19 FC Crotone 38 6 5 27 45:92 23
20 Parma Calcio 1913 38 3 11 24 39:83 20

Czytaj także: Inter Mediolan wygrał wielką bitwę z ACF Fiorentiną. Bartłomiej Drągowski stracił cztery gole

Czytaj także: Atalanta strzeliła cztery gole Torino. Karol Linetty wśród pokonanych

Źródło artykułu: