Piłkarze Bayernu Monachium niespodziewanie wracają na tarczy z Hoffenheim. Drużyna Hansiego Flicka musiała uznać wyższość TSG 1899 Hoffenheim i przegrała 1:4 w meczu 2. kolejki niemieckiej Bundesligi (więcej szczegółów TUTAJ).
Spotkanie na PreZero Arenie było świetnym widowiskiem. Robert Lewandowski pojawił się na boisku w drugiej połowie (wszedł w 57. minucie), ale polski napastnik nie poprawił gry w ofensywie Bawarczyków. Zwycięstwo ekipy z Hoffenheim było w pełni zasłużone.
Dla Bayernu przegrana oznacza przerwanie wspaniałej serii 32 meczów (we wszystkich rozgrywkach) bez porażki. Po raz ostatni "Lewy" i spółka zostali pokonani 7 grudnia 2019 r. w spotkaniu wyjazdowym przez Borussię M'gladbach (1:2).
W niedzielę została też przerwana seria 23 kolejnych zwycięstw (we wszystkich rozgrywkach) drużyny z Monachium (więcej TUTAJ).
Bayern sezon 2020/21 rozpoczął od zwycięstwa na inaugurację ligi niemieckiej z Schalke 04 Gelsenkirchen (8:0) i zdobycia Superpucharu Europy (mistrzowie Niemiec pokonali Sevillę 2:1 po dogrywce). W najbliższą środę (30.09.) Bawarczycy zmierzą się z Borussią Dortmund w meczu o Superpuchar Niemiec (godz. 20:30).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka lądowała w ich siatce... 37 razy! Kuriozalny mecz w Niemczech