Na polskich drogach statystycznie ginie 11 osób dziennie. Tylko w 2019 roku w taki sposób życie straciło blisko 3 tysiące ludzi. W akcję śląskiej policji dotyczącą ścigania piratów drogowych zaangażował się sam Łukasz Piszczek.
"Sportowiec mówi zdecydowane #NIE! zachowaniu kierowcy, który mimo podwójnej linii ciągłej i przejścia dla pieszych wyprzedza inny samochód, omal nie doprowadzając do czołowego zderzenia z jadącym prawidłowo kierowcą osobówki" - czytamy pod postem śląskiej policji na Facebooku.
Groźną sytuację z udziałem nieodpowiedzialnego kierownicy skomentował sam Piszczek, który zrobił to w języku piłkarskim.
- Za tak brutalny faul, zawodnik otrzymuje czerwoną kartkę i zostaje wykluczony na kilka meczów. Kierowca tego samochodu też powinien odpocząć na jakiś czas za jazdą autem. Takim zachowaniom mówię zdecydowane nie - podkreśla piłkarz Borussii Dortmund.
Piszczek zakłada koszulkę Borussii od 2010 roku, wcześniej szlify na niemieckich boiskach zbierał w Hercie Berlin. Przez te wszystkie lata kibice Borussii go pokochali i jest traktowany jak legenda klubu.
Zobacz także: Fiorentina zaczęła rozmowy z Napoli. Arkadiusz Milik czeka na decyzję
Zobacz także: Piłkarze Bayernu oburzeni decyzją France Football. "To był rok Lewandowskiego"