W środowym meczu przeciwko Francji selekcjoner reprezentacji Ukrainy nie będzie mógł liczyć na większość zawodników, których początkowo powołał do kadry. W miniony weekend kontuzji doznało sześciu zawodników, co uniemożliwiło ich przyjazd na październikowe zgrupowanie.
Z kolei sześciu zawodników Szachtara Donieck pozostaje w izolacji po tym, jak u dwóch innych piłkarzy tego klubu wykryto koronawirusa. Na dodatek u dwóch innych piłkarzy reprezentacji Ukrainy testy dały pozytywny wynik już po przylocie do Francji.
- Nasza sytuacja jest bardzo trudna. Przykro nam, że nie będziemy mogli zagrać w najmocniejszym składzie. Jeszcze przed wykryciem pozytywnym wyników nasza sytuacja była trudna - powiedział selekcjoner Andrij Szewczenko na przedmeczowej konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomaszewski o problemach podatkowych Lewandowskiego. "To nie odbije się na jego grze"
- Przeczytaliśmy przepisy i mamy maksymalne zaufanie do stanowiska francuskiego rządu, lekarzy oraz protokołu medycznego - dodał Szewczenko, który do dyspozycji ma tylko jednego z czterech powołanych bramkarzy.
Mecz Francji z Ukrainą odbędzie się w środę 7 października, a jego początek wyznaczono na godzinę 21:00. Następnie Ukraińcy w meczach Ligi Narodów zmierzą się z Niemcami (10.10) oraz Hiszpanią (13.10).
Czytaj także:
Transfery. PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa zmniejsza kadrę. Dominik Nagy odchodzi
Serie A: Arkadiusz Milik w fatalnej sytuacji. "Nie ma żadnych szans na grę, straci kilka miesięcy"