Udział we wszystkich trafieniach Bayernu Monachium w sobotnie popołudnie miał Robert Lewandowski. Polski napastnik zdobył dwa gole, miał asystę i to po jego podaniu bramkową akcję przeprowadził Thomas Mueller. Niemiec również dołożył dublet i asystę (więcej o spotkaniu TUTAJ).
"Lewy" postanowił połączyć nazwisko Muellera z jednym ze swoich przydomków "LewanGoalski" i tak powstał nowy pseudonim zabójczego duetu Bawarczyków. "Możecie nazywać nas MüllewanGoalski" - napisał w mediach społecznościowych Polak. Obok wpisu 32-latek wstawił wspólne zdjęcie z sobotniego spotkania w Bielefield.
Jeszcze inny przydomek wymyślił Mueller, który postanowił nawiązać do czterech strzelonych bramek. "Znacie duet MüllFOURGOALski?" (four - cztery z języka ang.) - napisał Niemiec w swoich mediach społecznościowych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w MLS. Takiej bramki nie powstydziłby się nawet Cristiano Ronaldo
Lewandowski i Mueller kapitalnie weszli w nowy sezon. Obaj są najskuteczniejszymi piłkarzami swojej ekipy. Polak ma w dorobku 7 goli i 4 asysty, z kolei Niemiec dołożył 5 bramek i 4 asysty. Za sobotnie spotkanie obaj piłkarze zostali bardzo wysoko ocenieni przez niemieckie media, choć za bohatera meczu uznano "Lewego" (sprawdź TUTAJ).
Teraz Bawarczyków czeka inauguracja Ligi Mistrzów. W środę, 21 października, mistrzowie Niemiec zagrają u siebie z Atletico Madryt. Spotkanie rozpocznie się o godz. 21:00.