[tag=60394]
Michał Karbownik[/tag] przez wiele tygodni był łączony z klubami z całej Europy. Najczęściej jego nazwisko padało w kontekście SSC Napoli. To tam zdolny zawodnik Legii Warszawa miał kontynuować swoją piłkarską karierę. Karbownik zdradza, że odbył nawet rozmowę z trenerem Gennaro Gattuso, ale ostatecznie do finalizacji transferu nie doszło.
- Już na kwarantannie miałem pierwsze rozmowy z trenerem Gattuso i dyrektorem sportowym klubu. Zaufaliśmy sobie, o mnie były zapytania z innych klubów, ale odstawiłem je na bok, bo projekt z Napoli pasował mi najbardziej. Czekaliśmy, ale tak się sprawy potoczyły, że ostatecznie do niczego nie doszło. Kadra była bardzo szeroka, musiało odejść kilku zawodników, a ja też nie chciałem przejść do klubu, gdzie nie załapię się nawet na ławkę. Myślę, że ostatecznie wyszło dla mnie jak najlepiej - komentuje w rozmowie z legia.com.
Nastolatek z Legii miał trafić do Włoch, a największe zainteresowanie wyrażało nie tylko SSC Napoli, ale także Parma Calcio 1913. Oba kierunki ostatecznie upadły, a 19-latek trafił do angielskiego Brighton and Hove Albion.
ZOBACZ WIDEO: Kluby PKO Ekstraklasy zabezpieczone finansowo? "Łącznie wypłaciliśmy prawie 170 milionów złotych"
- Brighton pokazało mi fajną ścieżkę rozwoju, ważny jest też dla mnie dodatkowy rok, w trakcie którego mogę wzmocnić się w Legii. W Napoli takiej opcji nie miałem - przyznaje Karbownik, który w ostatnim czasie - po przyjściu trenera Czesława Michniewicza - zmienił swoją pozycję na boisku. Znów stał się pomocnikiem, który operuje w środkowej części boiska.
- Moją dobrą cechą jest uniwersalność. Korzystam z tego ja, korzystają trenerzy, którzy wiedzą, że mogą wystawić mnie na kilku pozycjach. Zobaczymy, być może im będę starszy, tym bardziej sprecyzowane będzie moje miejsce na boisku. Na razie po prostu muszę grać - nieważne gdzie, ważne, żebym wysyłał trenerom sygnały, że mogą na mnie liczyć - podkreśla.
Karbownik zadebiutował także w seniorskiej reprezentacji Polski. Zebrał pozytywne opinie po występach w meczach z Finlandią i Włochami. - Występ w kadrze to było moje wielkie marzenie. Od małego oglądałem mecze reprezentacji razem z całą rodziną, a teraz to oni oglądali mnie. Czuję wielką dumę, że mogłem wyjść na plac w koszulce narodowej, to naprawdę wiele dla mnie znaczy - zaznacza.
Karbownik został wypożyczony do Legii na rok. Warszawianie na jego transferze zarobią ponad 5 mln euro.
Zobacz także:
Transfery. Wojciech Kowalczyk zakpił z Legii Warszawa i Arkadiusza Milika
Transfery. PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa zmniejsza kadrę. Dominik Nagy odchodzi