Bundesliga. Bayern - Eintracht. Świetny Robert Lewandowski. Hat-trick Polaka!

PAP/EPA / LUKAS BARTH / POOL / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / LUKAS BARTH / POOL / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski nie przestaje strzelać. W meczu pomiędzy Bayernem Monachium i Eintrachtem Frankfurt skompletował hat-tricka, a mistrzowie Niemiec wygrali 5:0.

Eintracht Frankfurt do meczu przystępował jako niepokonany zespół. Na swoim koncie miał po dwa zwycięstwa i remisy. Goście chcieli wykorzystać zmęczenie monachijczyków, którzy ostatnio grają mecze co trzy dni. Bayern jednak od początku grał mądrze w defensywie i szybko zadał pierwszy cios.

Jednak już w 1. minucie Bayern stracił Alphonso Daviesa. Kanadyjczyk źle stanął i podkręcił staw skokowy. Ze łzami w oczach opuścił boisko, a trener Hansi Flick musiał dokonać pierwszej zmiany: Daviesa zastąpił Lucas Hernandez. Uraz klubowego kolegi nie wytrącił z rytmu Bayernu. Już w 10. minucie było 1:0.

Defensywę Eintrachtu rozklepali Thomas Mueller i Kingsley Coman. Następnie Francuz posłał kapitalne podanie do Roberta Lewandowskiego, a ten strzałem lewą nogą nie dał najmniejszych szans bramkarzowi rywali. Po zdobytym golu Bayern kontrolował sytuację, ale nie zwalniał tempa. Lewandowski czekał na kolejne bramki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cudowna bramka w Copa Libertadores. Z 25 metrów idealnie pod poprzeczkę!

Nie minęły dwa kwadranse spotkania i było już 2:0, a do siatki trafił Lewandowski. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w wykonaniu Joshuy Kimmicha Polak najwyżej wyskoczył w polu karnym, wygrał pojedynek z pilnującym go obrońcą i głową zdobył gola. Bayern przeważał i miał w swoich szeregach prawdziwego kilera, który kończył każdą sytuację. W Eintrachcie Andre Silva nie potrafił oddać choćby jednego groźnego strzału.

"Lewy" nie zamierzał zadowalać się dwoma golami. Po przerwie polował na hat-tricka i polowanie to zakończył w 60. minucie. Kapitalnym, idealnym podaniem popisał się Douglas Costa, który dograł między dwójkę obrońców. Lewandowski wygrał z nimi pojedynek biegowy i miał przed sobą tylko Trappa. Po raz trzeci nie dał mu szans. Strzelił swojego dziesiątego gola w tym sezonie Bundesligi, a minęło dopiero pięć kolejek. Imponująca forma.

Po zejściu Lewandowskiego (w 68. minucie zastąpił go Eric Choupo-Moting) Bayern kontynuował dobrą grę. Kilka chwil później było już 4:0. To zasługa powracającego po kontuzji Leroy'a Sane, który w stylu Arjena Robbena zszedł z piłką do okolic narożnika pola karnego, ograł Stefana Ilsankera i strzelił po dalszym słupku.

W końcówce Bayern mógł stracić kuriozalnego gola. Koszmarny błąd popełnili Bouna Sarr i Manuel Neuer. Ten pierwszy zagrywał głową w kierunku bramkarza. Do piłki ruszył też Bas Dost, który chciał strącić piłkę i minąć Neuera. To zmyliło Neuera, który zaliczył pusty przelot. Błyskawicznie ruszył w pogoń za piłką i wybił wślizgiem z linii bramkowej.

Bayern ostateczny cios zadał w akcji kończącej to spotkanie. Rozpoczął ją Kimmich, który dograł do Sane. Ten wzdłuż pola karnego podał do Goretzki, lecz Niemiec nie trafił czysto w piłkę. Zamiast strzału wyszło podanie, a na gola zamienił je Jamal Musiala. Po tej akcji arbiter zakończył mecz.

Bayern Monachium - Eintracht Frankfurt 5:0 (2:0)
1:0 - Robert Lewandowski 10'
2:0 - Robert Lewandowski 26'
3:0 - Robert Lewandowski 60'
4:0 - Leroy Sane 72'
5:0 - Jamal Musiala 90'

Składy:

Bayern Monachium: Manuel Neuer - Bouna Sarr, Jerome Boateng, David Alaba, Alphonso Davies (3' Lucas Hernandez) - Joshua Kimmich, Leon Goretzka - Thomas Mueller (68' Javi Martinez) - Kingsley Coman (74' Jamal Musiala), Robert Lewandowski (68' Eric Chuopo-Moting), Douglas Costa (68' Leroy Sane).

Eintracht Frankfurt: Kevin Trapp - Tuta, Makoto Hasebe, Martin Hinteregger - Stefan Ilsanker (75' Djibril Sow), Sebastian Rode, Almamy Toure (71' Aymen Barkok), Daichi Kamada (46' Amin Younes), Steven Zuber (46' Timothy Chandler) - Bas Dost, Andre Silva (71' Danny da Costa).

Żółte kartki: Leon Goretzka, Jerome Boateng, Joshua Kimmich (Bayern Monachium).
[multitable table=1247 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Premier League. Aston Villa - Leeds United: asysta Mateusza Klicha w efektownie wygranym meczu Pawi
Serie A: Karol Linetty strzelił gola. Torino FC z niedosytem po remisie

Źródło artykułu: