PKO Ekstraklasa. Koronawirus w Lechii Gdańsk

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Łukasz Zwoliński i Flavio Paixao
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Łukasz Zwoliński i Flavio Paixao

W najbliższą sobotę Lechia Gdańsk miała rozegrać mecz w ramach 1/16 finału Pucharu Polski. To spotkanie jest jednak zagrożone, gdyż w gdańskim zespole wykryto kilka przypadków zakażeń wirusem SARS-CoV-2.

W czwartek zawodnicy i członkowie sztabu szkoleniowego Lechii Gdańsk zostali poddani badaniom wymazowym pod kątem zakażenia SARS-CoV-2. Klub nie informuje kto został zakażony oraz nie przekazuje wiadomości ile osób ma pozytywne wyniki.

Wiadomo, że pozytywne wyniki testów mieli zarówno zawodnicy, jak i członkowie sztabu szkoleniowego. Klub niezwłocznie wdrożył procedury wymagane przepisami sanitarno-epidemiologicznymi. Osoby z pozytywnym wynikiem natychmiast zostały odizolowane od reszty drużyny i przebywają na kwarantannie. Wszyscy czują się dobrze i w większości przypadków przechodzą chorobę bezobjawowo. Obecnie zawodnicy trenują indywidualnie we współpracy z trenerami przygotowania fizycznego.

- Od początku pandemii w klubie wdrożyliśmy bardzo ostry reżim sanitarny. Mamy nadzieję, że osoby, u których badanie dało wynik pozytywny, przejdą chorobę bez komplikacji i szybko wrócą do zdrowia - powiedział Arkadiusz Bruliński, rzecznik prasowy Lechii Gdańsk.

Teraz od decyzji Komisji Medycznej PZPN oraz Departamentu Rozgrywek PZPN zależy czy do skutku dojdzie mecz Olimpia Grudziądz - Lechia Gdańsk w ramach Fortuna Pucharu Polski. Przypomnijmy, że Lechia w dwóch ostatnich edycjach tych rozgrywek awansowała do finału - dwa lata temu zdobyła Puchar Polski, w ubiegłym sezonie zajęła drugie miejsce.

Czytaj także: 
Kris Twardek - przez PKO Ekstraklasę na mundial 
Jagiellonia niewygodna dla Pogoni

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja w Rumunii. Bramkarz bohaterem!

Komentarze (0)