Rosną wymagania wobec US Sassuolo. Presja wobec podopiecznych Roberto De Zerbiego pozostaje nieporównywalnie mniejsza z tą ciążącą na gigantach calcio, ale skoro zostali wiceliderami i zagrażają najlepszym, są w centrum zainteresowania.
Pojedynek z Udinese Calcio był szansą na dalsze poprawienie sytuacji w tabeli. Neroverdi dysponowali atutem własnego boiska, a jego przeciwnik, choć bywa niewygodny, zwycięża rzadko i jest w dolnej połowie tabeli. De Zerbi miał prawo oczekiwać od podopiecznych narzucenia swoich warunków, stwarzania sytuacji podbramkowych, ale ci generalnie rozczarowali swoim występem.
Do podstawowego składu Sassuolo wrócili po kontuzjach reprezentanci Włoch - Domenico Berardi oraz Francesco Caputo. Na papierze moc uderzeniowa gospodarzy była duża, jednak w piątek nie byli tak przebojowi w ofensywie, jak do tego przyzwyczaili. Podopieczni De Zerbiego przeważali, ale nie potrafili ani razu pokonać Juana Musso, a nawet mogli przegrać, gdyby w pierwszej połowie swoją sytuację podbramkową wykorzystał Rodrigo De Paul.
US Sassuolo - Udinese Calcio 0:0
Składy:
Sassuolo: Andrea Consigli - Marlon, Kaan Ayhan, Gianmarco Ferrari, Rogerio - Maxime Lopez (90' Pedro Obiang), Manuel Locatelli - Domenico Berardi, Hamed Junior Traore (46' Mert Muldur), Jeremie Boga (64' Gregoire Defrel) - Francesco Caputo (77' Giacomo Raspadori)
Udinese: Juan Musso - Rodrigo Becao, Bram Nuytinck, Samir - Jens Stryger Larsen, Rodrigo De Paul, Tolgay Arslan, Roberto Pereyra, Marvin Zeegelaar - Ignacio Pussetto (65' Gerard Deulofeu), Stefano Okaka (85' Kevin Lasagna)
Żółte kartki: Traore, Ferrari (Sassuolo) oraz Pussetto, Nuytinck (Udinese)
Sędzia: Eugenio Abbattista
Czytaj także: Atalanta lepsza od FC Crotone. Arkadiusz Reca zagrał przeciwko macierzystemu klubowi
Czytaj także: Bologna FC zwyciężyła z Cagliari Calcio. Problemy w obronie drużyn Skorupskiego i Walukiewicza
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana akcja na wagę 3 pkt.! Najpierw trafił kolegę w pośladki, a potem...